Zielony Kot to powieść pełna dowcipu, doprawiona sporą dozą absurdu. Ciepła i przyjemna jak kakao w mroźny wieczór. Jeśli lubisz zwariowane historie, pokręconych bohaterów i masz ochotę się trochę pośmiać - zapraszam do lektury!
Marcel to nieco roztrzepany siedemnastolatek, o którym można powiedzieć, że jest zwyczajnym chłopakiem, gdyby nie jedna osobliwa przypadłość odróżniająca go od rówieśników. W momentach nieuwagi, na nudnych lekcjach, w poczekalniach czy w tramwajach, Marcelowi zdarza się doświadczać czegoś bardzo dziwnego - przypominają mu się obrazy świata, którego chłopak nigdy przecież nie wiedział - świata zbyt wyrazistego i barwnego, by mógł istnieć naprawdę. Skąd te obrazy wzięły się w jego głowie? I najważniejsze - czy kiedykolwiek będzie mu dane zgłębić tę tajemnicę?
Życie chłopaka zmienia się na dobre pewnego wiosennego, deszczowego dnia, kiedy to Marcela żądli tajemniczy owad - wielka, kolorowa ważka (od kiedy ważki w ogóle żądlą?). To zdarzenie przynosi za sobą ciąg kolejnych, a w domu bohatera zjawia się niespodziewany gość - Zielony Kot we własnej osobie. Za sprawą tego nieco leniwego i jowialnego osobnika o sierści koloru młodej trawy, który ceni sobie dobre jedzenie i znany jest ze specyficznego poczucia humoru, nic już nie będzie takie, jak dawniej.
Maciek, zwyczajny nastolatek, trafia w sam środek niecodziennych przygód za sprawą swojego dziadka, Antoniego - niepozornego staruszka o wielkich ambicjach i jeszcze większym talencie do wpędzania innych w kłopoty. Antoni nie przejmuje się wiekiem ani zdrowym rozsądkiem - w jego oczach wioska to pole do realizacji niezwykle „ważnych" misji, które mają zmienić życie lokalnej społeczności na lepsze... albo przynajmniej bardziej chaotyczne.
Historia przeplata się między absurdalnymi pomysłami dziadka a próbami Maćka, by jakoś trzymać wszystko w ryzach. Wciągające i pełne humoru wydarzenia prowadzą bohaterów przez kolejne zwariowane plany, rodzinne spięcia, nieoczekiwane sojusze i sytuacje, które z pozoru wydają się zupełnie beznadziejne, a jednak zawsze kończą się salwami śmiechu.
„Dziadek - Gangster" to komiczna opowieść o rodzinnych więziach, determinacji i tym, jak daleko można się posunąć, by przekonać świat do swojej wizji... niezależnie od tego, jak szalona by była.