Z ciemności wyłoniła się jakaś postać. Po chwili poznałam w niej Luke'a.
-Caitlin?- spytał?- Co ty tu robisz?! Jeszcze o tej godzinie? To niebezpieczne! A gdybym był jakimś mordercą?!
-Ja porostu... Zasiedziałam się trochę... I... - Zaczęłam się tłumaczyć.
-Dobrze już chodź odprowadzę cię do domu. Zimno jest...- powiedział i podszedł do mnie przytulając.
-Luke ja nie chcę iść do domu... Nie chcę tam wracać... Ja już tego dłużej nie wytrzymam...
-Już dobrze księżniczko chodźmy do mnie. - Zaproponował na co pokiwałam głową.
Po piętnastu minutach drogi byliśmy w domu Hemmingsa.
-Luke?! To ty?!- usłyszeliśmy kobiecy głos.
-Tak mamo!- po chwili w przedpokoju pojawiła się postać blondynki.
-Dobry wieczór.-przywitałam się z rodzicielką Luke'a.
-Mamo to jest Caitlin. Moja przyjaciółka. Będzie dzisiaj u nas nocować.-powiedział niezręcznie się drapiąc po karku.
-Dobry wieczór. Jestem Liz.- miło się uśmiechnęła.
-To my już pójdziemy do mojego pokoju.
-A nie zjecie kolacji? Zrobiłam spaghetti. - Luke popatrzył się na mnie pytająco na co wzruszyłam ramionami.
-W sumie to możemy
Po chwili siedzieliśmy w jadalni i zajadaliśmy się pysznym spaghetti przygotowanym przez metkę mojego przyjaciela.
-Bardzo dobre pani Hemmings.- pochwaliłam z miłym uśmiechem.
-Oj proszę cię kochanie. Mów mi Liz.-powiedziała na co przytaknęłam. Pięć minut później siedzieliśmy w pokoju Hemmingsa rozmawiając.
-Twoja mama jest bardzo miła.-uśmiechnęłam się do niego.
-Dzięki.- powiedział i otworzył szafę. - Możesz w tym spać.- podał mi jego dresy i koszulkę. Odebrałam od niego rzeczy które polozylam na łóżko i wtuliłam się w przyjaciela.
-Dziękuje.- wyszeptalam w jego klatke.
-Za co?- spytał ze zdziwieniem w głosie.
-Za to, że mi pomagasz... Za to, że jesteś... - odpowiedziałam patrząc w jego piękne niebieskie tęczówki.
Luke zaczął się się nade mną pochylać coraz bardziej przybliżając swoje usta do moich, i kiedy już mieliśmy się pocałować do jego pokoju bez ostrzeżenia wszedł jakiś mężczyzna na co gwałtownie od siebie odskoczyliśmy.
Wiem, wiem... Zjebałam... Przepraszam was bardzo, ale... Można powiedzieć, że specjalnie nie poszłam dzisiaj do szkoły żeby to dla was wkońcu napisać :D :*
Kocham!! Xx