26: Pierwsza udana randka; żyli długo i szczęśliwie?

921 25 6
                                    

2 tygodnie później...
Natalie, która została porwana i odkurzona narkotykami przez psychopatkę Magdę udało się uratować. Policjantka od kilku dni przebywa w domu i dochodzi do siebie po wszystkim co ją spotkało. Niewielki guz na nerce, jaki miała, także w międzyczasie został jej wycięty i jest już w pełni zdrowa. Przyjaciółkę w celu sprawdzenia samopoczucia odwiedza Kuba, któremu Natalia jest niezmiernie wdzięczna, że przybył ją uratować
Kuba: Cześć
N: Kuba...
Natalia na powitanie rzuca się Kubie w ramiona
K: No, takiego powitania dawno nie miałem
N: Należy Ci się. W końcu dzięki tobie mogę tutaj dzisiaj być i się uśmiechać do ciebie
K: Jak się czujesz?
N: Jeszcze mu trochę słabo, ale jak Cię zobaczyłam to od razu mi lepiej
K: Niezmiernie mi miło. Nawet nie wiesz jak się cieszę, że wyszłaś z tego cało. Gdyby było inaczej, to nie wiem szczerze mówiąc co ja bym ze sobą zrobił. Tak bardzo mi na tobie zależy, że nie mogę już żyć normalnie bez twojej obecności
N: Kuba, nie wiedziałam, że aż tyle dla ciebie znaczę. Jeśli już jesteśmy tacy szczerzy wobec siebie to ja też muszę przyznać, że jak leżałam tam półprzytomna to najbardziej czego było mi szkoda, to właśnie tego, że mogę już więcej ciebie nie zobaczyć. Ale powiedz, co z tą Magdą, dlaczego ona w ogóle mnie porwała
K: No została oddana w ręce biegłych psychiatrów, którzy osądzą, czy była poczytalna podczas dokonywania przestępstwa. Jeśli jednogłośnie stwierdzą, że nie i że wiedziała co robi to skończy w więzieniu na długie lata wraz z tymi recydywistami
N: Ojej to straszne. Maskara, a co nią kierowało?
K: No co, zazdrość. Nie mogła przyjąć do wiadomości że chce być z tobą, a nie z nią. Uznała, że ty jesteś temu winna i postanowiła się ciebie pozbyć, a że nie chciała tego zrobić tak szybko i pragnęła twojego cierpienia, to wymyśliła porwanie i zaangażowała do pomocy jakiś gangsterów, którzy wcześniej mieli z tobą doczynienia
N: Ojej no niewiarygodne co chorobliwa zazdrość potrafi zrobić z porządnym człowiekiem niesłychane. Ale zaraz czy ja dobrze słyszałam, że ty powiedziałeś, że chcesz być ze mną?
K: Wiesz, może tak, a może nie...
N: Kuba:)
K: No właśnie w tej sprawie jeszcze do ciebie przychodzę. Chciałem zaproponować Ci spotkanie. Wiem, że po tym co ostatnio przeszłaś
N: Jakie spotkanie?
K: No wiesz, jest taki koleś na komendzie, któremu bardzo się spodobałaś. Tylko, że niestety jest bardzo nieśmiały i nie ma odwagi zaprosić Cię na randkę. Tak się przypadkiem złożyło, że ja dobrze tego gościa znam i poprosił mnie o przyjacielską przysługę, żebym w jego imieniu to zrobił
N: Doprawdy? A powiedz czy ja znam tego wyjątkowo nieśmiałego człowieka? Że się tak tobą wyręcza
K: No powiedzmy:) To jak, zgodzisz się? No proszę, daj mu chociaż szansę. Jeśli Ci się nie spodoba to możesz dać mu kopa na miejscu
N: No dobrze, zastanowię się. Ale musisz mój drogi się trochę bardziej postarać, żeby mnie do tego przekonać
Kuba całuje Natalie mocno w usta
K: Tyle wystarczy pani podkomisarz?
N: No dobra, gdzie mam się pojawić?
K: Wieczorem w Galicji, będzie czekał w purpurowym garniturze
N: Purpurowym, zapamiętam. W Galicji? Przecież to jedna z najdroższych restauracji w Warszawie! No muszę przyznać, że koleś, kimkolwiek jest ma naprawdę niezły gest: )
Oczywiście Natalia dobrze wiedziała jak Kuba się z nią droczy i kogo się spodziewać tego wieczora w knajpie. Na upragnioną już od dawna randkę Natalia szykowała się z przyjemnością dość długo. Ubrała najlepszą sukienkę jaką miała, użyła najlepszych kosmetyków i udała się do restauracji. Kiedy weszła do niej i kelner zaprowadził ją do stolika, niemal oniemiała z wrażenia. Oczywiście nie kto inny jak stojący przy stoliku Kuba z bukietem róż wyglądał niesamowicie. Kobieta jest pod ogromnym wrażeniem tego co ma przed oczami
N: No proszę :) Witam Cię jakoś wyjątkowo dobrze mi znajomy elegancki przyjacielu:)
K: Nawet nie wiesz jak się cieszę, że przyszłaś. Siadaj
Para siada przy swoim stoliku, kelner przynosi im karty dań
K: Jak Ci się tu podoba?
N: No muszę powiedzieć, że masz gust naprawdę. Ale trzeba było aż tak oficjalnie Kubuś? Przecież wiesz, że ja jestem luźna dziewczyna i na mnie zrobiłbyś wrażenie samą wyprawą do budki z dobrym kebabem:)
K: No dobrze, to następnym razem będę pamiętał, żeby zabrać Cię na romantyczną kolację do Zahira:) Jeśli mam nadzieję, będziesz chciała następny raz:)?
N: Oczywiście, nawet bardzo. Już od dłuższego czasu czekałam na tę chwilę. Łudziłam się czy kiedykolwiek nastąpi, ale jak widać marzenia się spełniają
K: Także marzyłem już od jakiegoś czasu, żeby wspólnie z tobą tutaj się znaleźć. Naprawdę muszę przyznać, że zwariowałem na twoim punkcie, a pomyśleć że na początku byłaś aż tak zdystansowana w stosunku do mnie:)
N: No pamiętam dobrze jakie mieliśmy ciężkie początki co prawda. Ale na to wygląda, że to było chyba nasze przeznaczenie, że złość jaką początkowo do siebie odczuwaliśmy przerodziła się w to silne i piękne uczucie
K: Jak widać musieliśmy przejść przez to wszystko aby doczekać tej chwili, która jak mam nadzieję będzie trwała jak najdłużej. Może szampana szanownej pani?
N: Z przyjemnością od pana się napije szanowany panie:)
Szczęśliwy, że ma wreszcie Natalie tak blisko siebie nalewa kobiecie drogiego szampana
N: To za co pijemy?
K: Za wspólną, szczęśliwą przyszłość:)
N: Z wielką chęcią się za to z tobą napije, przyjacielu z komendy:)
Nasi bohaterowie, których wreszcie los połączył razem, bardzo zadowoleni i zakochani, że mogli go spędzić w swoim towarzystwie, skończyli swój pobyt w eleganckiej restauracji. Kuba początkowo miał odwieść swoją świeżo upieczoną dziewczynę do domu, jednak miał tego wieczoru dla niej jeszcze jedną niespodziankę. Pojechał z nią nad Wisłę. Kobieta była zdziwiona, ponieważ była pewna, że po tym szczęśliwym wieczorze z ukochanym mężczyzną już będzie mogła położyć się spać
N: A co my tu robimy Kuba? Przecież chyba nie mieszkam w rzece?
K: No nie, to prawda
N: To po co mnie tu przywiozłeś? Chcesz popatrzeć jeszcze jak błyszczący księżyc odbija się w tafli wody?
K: Niezupełnie:) Mam dla ciebie jeszcze jedną niespodziankę tego wyjątkowego wieczoru. Przecież chyba nie pomyślałaś, że ze mną będziesz się tylko chodziła na wystawne kolacyjki:)
Roguz zaczyna ściągać swoje ubrania. Kiedy Natalia orientuje się, co planuje Kuba, przeżywa lekko negatywne zaskoczenie
N: Ej, ej, ale co ty kombinujesz mój drogi? Nie spodziewałam się tego po tobie, że już chcesz przejść do tego na pierwszej randce
K: Nie, nie o to mi chodzi. Moja droga:) Słyszałaś o czymś takim jak morsowanie? Ja od dziecka chciałem tego spróbować, jednak nigdy jakoś nie miałem okazji
N: Co? Kąpiel nocna zimą?! Chyba oszalałaś kochany?! Ja się na to nie piszę
K: A co, cykora ma moja księżniczka. A podobno jest taka twarda:)?
N: Co?! Zaraz Ci pokaże, jakiego mam cykora!:)
Natalia szybko ściąga z siebie rzeczy
N: Kto ostatni w wodzie ten frajer!
Kobieta wybiega z samochodou Roguza, ten chwilę później biegnie za nią do wody. Para świetnie czuła razem chlapiąc się w wodzie przez chwilę. Czuli ze są w sobie naprawdę zakochani i cieszyli się, że los w końcu zdecydował się ich połączyć razem. Po kilku minutach oziębnięta para wraca do samochodu i okrywa się szybko kocami. Kuba nie może oderwać wzroku od Natalii, która tak cudnie wygląda z kropelkami wody w świetle księżyca. Nowak po chwili spostrzega jak mężczyzna się w nią zapatrzył
N: Czemu tak na mnie patrzysz? Mam coś na twarzy czy jak?
K: Po prostu tak pięknie wyglądasz, że nie mogę oderwać wzroku
N: O dziękuję, ty też nie najgorzej :)
K: No dziękuję za komplement rzucony z pani ust łaskawie:)
N: No muszę przyznać, że takiej emocjonującej pierwszej randki to chyba nigdy nie miałam. Na pewno nigdy jej nie zapomnę. Naprawdę potrafisz zaskoczyć kobietę
K: Cała przyjemność po mojej stronie
N: Ale tego nie mogę Ci darować, zobacz jakie mam zimne i zdrętwiałe dłonie!
K: Pokaż
Kuba łapie Natalie za jej mokre jeszcze dłonie. Para zaczyna patrzeć sobie głęboko w oczy. Po chwili namiętnie zaczynają się całować. Przestają po kilku minutach
K: Teraz już pani nie jest tak zimno?
N: A wie pan, że teraz jakoś wręcz przeciwnie. Chyba pan tak na mnie działa:)
Zakochana para korzysta z okazji, że są zupełnie sami niedaleko rzeki. Zrzucają z siebie wszystkie zbędne ubrania i zaczynają się namiętnie kochać w samochodzie.

Natalia i Kuba są bardzo szczęśliwi, że wreszcie mogą być tak blisko siebie i przeżywać razem tak niesamowite chwile...



Od nienawiści do miłości- Natalia Nowak i Kuba RoguzOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz