16: Powrót do pracy, dawna miłość i szansa na szczęście

668 19 8
                                    

Kuba Roguz po dwóch tygodniach poświęconych na rekonwalescencje psychiczną związaną z tym co się wydarzyło ostatnio w jego życiu wraca na komendę. Jego partnerka wita go z otwartymi ramionami. Wchodzi on do pokoju operacyjnego
K: Hej, można?
N: Kuba...
Bohaterowie ściskają się mocno na powitanie
N: Tęskniłam za tobą. Jak się masz?
K: A już coraz lepiej, zajęło mi trochę żeby pogodzić się z tym wszystkim co się stało, ale doszedłem do wniosku, że im mniej o tym myślę, tym mniej mnie boli. Co prawda Marty nigdy nie zapomnę, ale żeby już nie czuć tak strasznego bólu, po prostu do tego nie chce wracać
N: Rozumiem, bardzo się cieszę, że jesteś już z powrotem ze mną, a jak tam Ala? Też się z tym zdążyła już chociaż trochę pogodzić i nie ma Ci już nic za złe?
K: Odwiedziła mnie 3 dni temu, zaprosiłem ją na kolacje. Spędziliśmy naprawdę miły wieczór. Zrozumiała, że to nie w porządku z jej strony obwiniać mnie za śmierć jej matki, przeprosiła za wszystkie rzucone w moją stronę oskarżenia. Dotarło do niej że to nie ja przecież byłem tym okrutnym, który ją zabił i pogodziliśmy się. Ona stwierdziła, że żeby już odciąć się na zawsze od tego co ją spotkało wyjedzie za granicę na studia. Także pożegnała się ze mną, ja jej powiedziałem, że jak gdyby czegokolwiek potrzebowała to ma do mnie numer telefonu i może dzwonić o każdej porze dnia i nocy. Życzyłem jej wszystkiego dobrego
N: To dobrze, że w miarę pokojowo się między wami skończyło. Mam nadzieję, że w nowym miejscu t będzie jej łatwiej otrząsnąć i pozbierać się po tym wszystkim co ją dotknęło. W końcu zarówno dla niej jak i dla ciebie to był wielki cios
K: Dokładnie, a ja ciebie muszę pochwalić moja droga
N: A czym sobie na to zasłużyłam?
K: Zanim dotarłem do ciebie, wstąpiłem do Zarębskiego i przekazał mi on, że pod moją nieobecność doskonale radziłaś sobie sama i zostało złapanych mnóstwo niebezpiecznych przestępców. Naprawdę jestem pod dużym wrażeniem moja pani aspirant
N: A, bez przesady. Wykonywałam tylko swoje obowiązki
K: Jak zawsze skromna:) Jeszcze trochę i nie będziesz potrzebowała mojej pomocy, stanę się dla ciebie zbędny
N: Weź Kuba nawet tak nie mów. Posłuchaj zawsze będę potrzebowała partnera i najlepszą osobą jesteś, będziesz i pozostaniesz ty na to stanowisko, rozumiemy się?
K: Dzięki Natalia, bardzo mi jest miło
N: Drużyna?
K: Drużyna:)
Tego samego dnia po pracy Natalia dostaje pewien telefon. Początkowo nie może się ona zorientować, kto do niej zadzwonił
N: Nowak słucham?
Mężczyzna: No co tak oficjalnie, nie poznajesz mnie?
N: Jakoś nie bardzo
Mężczyzna: Szkoła średnia, wielka miłość, Żarski
N: Zaraz, zaraz. Wojtek? Wojtek Żarski? To ty!
Okazało się, że do policjantki zatelefonował Wojtek Żarski, jej wielka miłość z czasów szkoły policyjnej. Kobieta była w nim bardzo zakochana, jednak ten koniec końców wolał wybrać karierę zamiast związku z nią i wyjechał do pracy za granicę zostawiając dziewczynę wtedy. Natalia ma o to żal do mężczyzny, to jak ją potraktował z pewnością przyczyniło się także do tego, że sama poświęciła się obecnie pracy zamiast miłości
Wojtek: Bingo moja panno:) Jak dobrze usłyszeć znowu twój głos:) Co powiesz moja droga na odświeżenie starej znajomości?
N: Też dobrze mi Cię słyszeć. Witaj. A co masz na myśli?
W: Może kolacja na dobry początek?
N: Wiesz co, sama nie wiem
W: To tylko propozycja starego kumpla, przemyśl to jeszcze, okej?
N: Dobrze przemyśle na razie
W: Hej, mam nadzieję, że to zobaczenia:)
Natalia była bardzo zaskoczona telefonem od Wojtka, długo myślała nad tym, czy przyjąć propozycje dawnego kolegi. Nigdy nie zapomniała o tym, jak bardzo mężczyzna ją skrzywdził w okresie studiów, jednak także pamięta jak mocno była w nim zakochana. Po za tym ma nadzieję, że ponowną znajomością z Wojtkiem będzie w stanie zapomnieć o Kubie, z którym pomimo szczerych chęci nie było jej dane póki co wejść w bliższą relacje. Para spotkała się w domu mężczyzny na przygotowanej przez niego romantycznej kolacji przy świecach
Natalia: Piękny bukiet, uwielbiam róże
Wojtek: Piękne kwiaty dla pięknej kobiety, a smakuje Ci moje popisowe danie?
N: Tak bardzo, muszę od ciebie wziąć przepis
W: Oj Natalia, nie wiem jak ty to robisz, że przy tobie zawsze się czuje jakbym był znowu piękny i młody i widział świat tylko w różowych barwach
N: Wszystkie laski tak bajerujesz:)?
W: Tylko te wyjątkowe:)
N: No dobrze, zmieńmy temat, czym się teraz zajmujesz? Czy twoja obecna praca Cię satysfakcjonuje?
W: No wiesz, zajmuje się wszelako pojętym transportem ogólnie mówiąc. Tak jestem zadowolony z tego co robię, jestem dumny ze swojej firmy, która świetnie prosperuje i cały czas się rozwija
N: To świetnie
W: A ty co, całe życie w policji?
N: Tak, znasz mnie. Nigdy nie lubiłam się nudzić, w moim życiu musiało być obowiązkowo zawsze dużo adrenaliny
W: No tak, ja nie wiem czy to przypadek czy przeznaczenie, że znowu na siebie natrafiliśmy
N: Jezu, ty zawsze byłeś taki bajerant, nie bez powodu wszystkie dziewczyny ze szkoły się za tobą uganiały
W: No może i uganiały, ale zawsze dla mnie najważniejsza byłaś i jesteś ty. Natalia, ja wiem, że zachowałem się jak kompletny dupek zostawiając Cię wtedy tak. Byłem młody i głupi, jak dla prawie każdego wtedy za najistotniejsze stawiałem sobie karierę. O jej gdybym mógł cofnąć czas. Nigdy nie przestawałem o tobie myśleć. Powiedz, czy to uczucie, które było kiedyś między nami...
N: Zaraz, ale do czego zmierzasz?
W: Po prostu zrozumiałem, że to wszystko co czułam wtedy u ciebie jest we mnie dalej. Chciałbym to co zniszczyłem naprawić Natalia...
N: Wojtek, ja nie potrafię tak od razu do ciebie wrócić. Uwierz mi, że wiele nocy przepłakałam i wycierpiałam wtedy przez ciebie dużo...
W: Wiem, dlatego chciałbym Cię przeprosić za to z całego serca, obiecuje, że zrobię wszystko, żebyśmy znowu mogli być razem
N: W sumie nigdy nie opuściła mnie myśl jak mogło by wtedy być, gdybyś wtedy nie wyjechał tak szybko z Polski. Także jeśli mam być szczera moje uczucie, do ciebie nigdy nie wypaliło, nie wiem co mam o tym myśleć, dość dużo na mnie dzisiaj spadło, muszę się z tym przespać i zobaczymy wtedy co dalej
W: Czyli rozumiem, że mam jeszcze jakąś szansę?
N: Mogę Cię tylko zapewnić, że nie wierzę w coś takiego jak przypadek. Ale nic Ci nie mogę obiecać
W: A ja mogę Cię moja droga zapewnić, że ja też nie wierzę, zdrowie? Pijemy za nas?
N: Dobrze, za nas:) Zdrowie!
Para wypija lampkę wina i spędziła razem bardzo miły i romantyczny wieczór...




Od nienawiści do miłości- Natalia Nowak i Kuba RoguzOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz