Wybudowali pomnik
Krwią malowany, z kamieni wyrwanych
Z ruin domków dla lalekZ ruin obcych, a wspominanych jak sen,
Wykradzionych siłą, splamionych kłamstwem
Ukochanych od piersi matkiWybudowali pomnik, który budowany żelazną wolą
Rdzewieje przez chłodny konformizmZapomniany Konrad, zapomniane gorące płomienie nadziei!
Przeoczony celownik po drugiej stronie broni, oczy zamknięte na cmentarzu!Nom omnis moriar? Tylko dopóki
Rządzi nami postęp
Bez żadnej nauki