6

6.2K 429 8
                                    

Noelle wstała pierwsza. Miała już dość obozowania, wolała wrócić do domu i spotkać się z przyjaciółmi z liceum. Po kilkudziesięciu minutach meczarni udało jej się złożyć namiot.

- Deborah, co ty wyprawiasz?

- Nie będę wieczność w Australii. Chciałabym zobaczyć moich znajomych, a nie siedzieć cały czas z wami - oznajmiła układając swoje torby obok siebie.

- A jak wrócisz do Sydney? - Noelle wstała i spojrzała się na brata z szerokim uśmiechem wymalowanym na ustach.

- Dasz mi kluczyki do swojego auta.

- Ty chyba chora jesteś! - Ashton uniósł swój głos. No tak, jego samochód to świętość.

- To mam na stopa wracać? - fuknęła i tupnęła nogą.

Zauważyła, że z drugiego namiotu wyłania się postać Luke'a. Uśmiechnęła się i podeszła do blondyna.

- Zawieziesz mnie do Sydney? - zaczęła kreślić po jego klatce piersiowej kółka.

- Pod warunkiem, że zrobisz mi loda - wyszeptał, żeby Ash go nie usłyszał.

- Chyba śnisz. Zgadzam się tylko na szybki seks - wzruszyła ramionami. - Ale jak nie chcesz...

- Ash! Zawiozę ją! - Luke nie dał jej skończyć.

Włożył jej torby do bagażnika auta.

Nie minęło 10 minut, a oni byli już w drodze do Sydney. Noelle czuła się jak w swoim aucie, więc pozwoliła sobie na włączenie muzyki. Wybrała płytę Arctic Monkeys i znacznie podgłośniła. Luke zauważył parking schowany za drzewami, od razu postanowił tam skręcić.

- Co ty robisz? - brunetka zmarszczyła brwi.

- Seks za podwózkę - uśmiechnął się do niej bezczelnie.

- Jesteś niewyżyty - mruknęła przewracając oczami. 

Blondyn zbliżył się do niej i delikatnie musnął jej usta.

- Sama zaproponowałaś, skarbie.

- Ale nie mówiłam, że dzisiaj - zaśmiała się. - Zawieź mnie do domu, bez wygłupów.

- Za chwilę - wymruczał jej w usta.

Zaczął zachłannie całować jej wargi. Nim się spostrzegła wsunął język do jej ust.

- Myślałeś kiedyś nad kolczykiem w języku? - oderwała się od niego, a on spojrzał się na nią zdziwiony. - To byłoby seksowne. A teraz odsuń fotel.

Luke zrobił to co mu kazała. Po chwili brunetka usiadła na jego kolanach okrakiem. Jej usta zjechały na jego szyję, przy okazji zrobiła mu malinkę. Wciągnął głośno powietrze, gdy jej drobna ręka musnęła jego krocze. Czuł też, że jego przyjaciel jest gotowy do boju.

- Przez ciebie mam ochotę na seks, niedługo się od tego uzależnię - zaśmiała się pod nosem.

Blondyn złapał ją za podbródek i przyciągnął do siebie, żeby móc znowu zasmakować jej ust. Natomiast jego ręce powędrowały pod cienki materiał sukienki (chwała Bogu, że ją ubrała). Delikatnie zsunął jej majtki, dziewczyna zaczęła szybciej oddychać. Kciukiem zaczął masować jej łechtaczkę, a palcem wskazującym wszedł w nią, przez co Noelle jękna w jego usta.

- Lucas, nie drażnij się ze mną - wymruczała cicho.

Heeej ;) W końcu napisałam! Pod poprzednim rozdziałem było tyle pomysłów na temat miłości Noelle i Luke'e, że jest w czym wybierać, Dziękuję :)

Ci, co czytają Ballerinę wiedzą, że planuję nowe opowiadanie. Teraz pytanie do Was: Jak powinna mieć na imię główna bohaterka, która jest modelką? :D

Older sister || hemmings ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz