- Nie ma mowy - Powiedziałam lustrując pojazd - Nie pojadę cepie motorem - Pokręciłam głową na boki - Nie- Mam kask przecież - Spojrzał na mnie tym swoim bezuczuciowym wzrokiem
- Nie ma mowy, ja już wolę się przejść - Zakręciłam swój kosmyk włosów palcem i zaczęłam się nim bawić
- Wielka Moly boi się motoru - Zaśmiał się ze mnie
Zdenerwowałam się na jego słowa bo wcale nie bałam się... Może trochę, trochę bardzo...
- Nie boję się - Patrzałam wściekle na jego tęczówki - Boję się kierowcy
- No chodź, a nie pierdolisz - Podał mi kask
Przełknęłam ślinę i przyjęłam kask. Założyłam na głowę i niepewnie usiadłam z tyłu motoru.
- Obejmij mnie chyba, że chcesz wypaść - Powiedział
Złapałam się go mocno no bo nie oszukujmy się ja się panicznie boję jechać z nim.
Może wywieź mnie teraz gdziekolwiek będzie chciał... Zabić, zakopać, zjeść,...
- Aaaa! - Pisnęłam kiedy ruszył
Obserwowałam wszystko co mijałam po drodze. W sumie jechało się lepiej, niż autem z tym idiotą. Zaparkował przed szkołą żeby nie być na widoku.
Zeszłam z motoru i zdjęłam kask podając mu. Gdy oddałam kask niechcący nasze palce się dotknęły przez co odczułam jego delikatną skórę.
- Dzięki za podwózkę - Powiedziałam i poszłam w stronę szkoły
Pod bramą stała Sky i lustrowała mnie dokładnie wzrokiem.
- Hej - Powiedziała i przytuliła mnie
- Jechałam na motorze - Powiedziałam podekscytowana - Z takim pajacem, który teraz ze mną pomieszkuję
- Czekaj - Najwyraźniej się zgubiła - Co?
Odpowiedziałam jej całą historię dokładnie i dopiero wtedy wszystko zrozumiała. Nie obyło się bez pytań czy przystojny i tak dalej.
- Hej - Usłyszałam za sobą
Odwróciłam się i zobaczyłam Matt'a. Złożył buziaka na moich ustach i przytulił Sky. Sky tylko udawała, że go lubi... Nieraz po prostu jako przyjaciółka zwierzała mi się z tego jak go nie lubi.
- Impreza dzisiaj - Powiedział Matt ewidentnie zadowolony tym faktem
- Impreza? - Przymrużyłam oczy - Matt nie - Pokręciłam głową na boki
To nie tak, że nie lubię imprez, ale czasami potrzebuję po prostu poleniuchować w domu cały dzień.
- Idziesz kurwa - Warknął trochę nieprzyjemnym tonem, a Sky już pokazała mi swój grymas miną - Idziesz - Matt podszedł do mnie i przytulił
Zachowywał się jakby hormony mu biły i był jak niezdecydowany dzieciak.
CZYTASZ
Zagubiona miłość
RomanceDwójka zagubionych w świecie ludzi. Na pozór silni i wredni, ale w środku płoną bolesnym ogniem. Stare rany mogą zostać rozdrapywane przez samych siebie. Ciągnie ich do siebie coś czego nie chcą, ale są uzależnieni od siebie. Ich historia jest skomp...