Remek właśnie wchodził do kuchni, gdzie stała jego dziewczyna Martyna. Bez zastanowienia, przechodząc obok niej, klepnął ją w tyłek, a następnie objął za biodra i przyłożył usta do jej ucha.
-Jesteś gotowa na gorącą noc?- zapytał zmysłowym głosem.
-Najpierw zajmijmy się przygotowaniem do odwiedzin Darka. Poza tym, słabo się dzisiaj czuję.-odpowiedziała, lekko zdenerwowana.
-Szatyn spojrzał na nią zdziwiony- Kochanie, od kąd się przeprowadziliśmy, to w ogóle się nie kochamy. Kiedy mieszkałem z rodzicami i byłem sam w domu, to wręcz pędziłaś do mnie żeby się pokochać.
-Remek... Mieszkamy tutaj dopiero tydizeń, cały czas mamy pełno gości na karku. Sam widzisz, dopiero co był Jacek, bo chciał nagrać Wjazd na chatę.- wyjaśniła, jendocześnie zmywając naczynia.
-Wiesz, że wiecznie nie będę czekał? To dla mnie ważne. Zrozum, jestem facetem.- oznajmił błagalnie.
-Zobaczymy.
Godzinę później.
W mieszkaniu panowała zupełna cisza. Gdy nagle rozległ się dźwięk dzwonka. Wierzgoń energicznie wstał z kanapy i popędził w stronę drzwi, jednocześnie poprawiając ciuchy leżące na nim. Gdy otworzył drzwi, zobaczył szeroko uśmiechniętego Darka. Z radością przybili sobie pionę. Remik zaprosił gościa do salonu. Oboje usiedli na kanapie, rozmawiając o tym co tam u nich, głęboko patrzeli sobie w oczy.
-A co tam u Karoliny?- zapytał zaciekawiony Rezi
-No jak widzisz, niestety nie mogła przyjechać. Ale tak to bardzo dobrze, niedługo urodzi się dziecko.- Odpowiedział zadowolony.
-Oby ojcostwo cię nie pochłonęło. Mam w planach dosyć często wychodzić z tobą na piwo!- Zaśmiał się, kładąc rękę na kolanie Darka.
Gutkowski głęboko spojrzał w oczy bruneta. Nagle zapanowała cisza. Ich miny spoważniały. Nagle z drugiego pokoju wyszła Martyna.
-Remek, muszę wyjść- poinformowała blondynka
-Coś się stało?- zapytał lekko wystraszony ciemnooki
-Niee. Znowu pomylili się licząc nam podatek, potrzebują jakiegoś podpisu. Wpadnę jeszcze do H&M, mają dobre promocje.
-Ok, tylko wracaj szybko. Będę się o ciebie bał.
Martyna wychodząc, krzyknęła szybkie "PA!". Oboje Panów ewidentnie cieszyło się, że Martyna opuściła mieszkanie.
-Hej Remk, mogę u was przenocować? Na pociąg raczej już nie zdążę...
-Spoko, nie ma sprawy! Mamy wolną kanapę.
-Super, mega się cieszę. To może pójdę już pod prysznic? Potem dokończymy pogadanki.
-Ok, tylko szybk wracaj hehe- Odpowiedział podekscydowany Remigiusz.
Podczas prysznica, Darek kompletnie nie mógł zapanować nad wzwodem. Za każdym razem gdy tylko myślał o Remku, to mu stawał. Bardzo dokładnie mył swoje ciało. Wychylił się spod prysznica i sięgnął po maszynkę do golenia. Szybko wygolił swoje części intymne wliczając w to tyłek. Precyzyjnie usuwał każdy włosek spadający do kabiny. Gdy już się umył, wyszedł spod prysznica, aby się wytrzeć. Po szybkim "pieszczeniu" ręcznikiem, sięgnął do torby gdzie znajdowała się oliwka do ciała. Dokładnie wysmarował całe swoje ciało, a w szczególności członka oraz mosznę. Jako iż niby przez przypadek zapomniał wziąć ciuchów z drugiej torby i zabrał tylko bieliznę, to założył na siebie białe bokserki z czarną gumą i napisem "Calvin Klein".
Wychodząc z łazienki spojrzał się na prawo. Ujrzał tam Wierzgonia, leżącego na kanapie w samych bokserkach. Gdy Remek zauważył, że Darek go obserwuje, wstał powoli i zbliżał się w kierunku drzwi. Zakluczył je na dwa spusty, po czym podszedł do Blondyna.
-Wiem, że tego chcesz...- Wyznał namiętnym głosem, kładąc rękę na jego piersi.
-Darek trochę zdenerwowany przełknął ślinę, po czym nastawił usta do jego ucha i szepnął- To będzie nasz mały sekret. Nikt nie ma prawa się dowiedzieć- przygryzł jego ucho, jednocześnie pieszcząc jego członka, który znajdował się pod materiałem bokserek Remka.
Nie minęła chwila, a niebieskooki popchnął szatyna na kanapę. On wylądował na plecach. Darek przykrył go swoim ciałem po czym zaczął całować. jego usta powoli przesuwały się w dół. zaczął namiętnie całować go po szyi. Następnie po torsie. Nagle znalazł się już przy jego bokserkach. Złapał obiema rękoma za gumę i patrząc mu się głęboko w oczy zaczął zsuwać bieliznę. Nagle wykonał gwałtowny ruch głową w tył, gdyż Penis Remka wręcz wyskoczył z bokserek. Wierzgoń leżąc na kanapie założył ręce za głowe i z uśmiechem przyglądał się Darkowi. Gutkowski powoli, ale pewnie złapał przyrodzenie Reziego tuż u nasady, po czy wykonał Powolne Liznięcie, od dołu penisa. Następnie zaczął ssać samą główkę prącia, momentami okalając ją językiem. ciemnooki jęczał z przyjemnością, momentami zamykając oczy.
Po chwili całe przyrodzenie Remka znajdowało się w pełnych ustach Darka. Na poliku miał wyraźne podłużne odbicie. Po zakończeniu przyjemności ustnych, Dariusz przewrócił na drugą stronę szatyna, przy czym sam uklęknął na kanapie. Soczyście klepnął rękoma w pośladki. Zaczął je delikatnie masować, powoli zbliżając twarz do nich. zaczął rozszerzać tyłek. zdecydowanie nabrał śliny, po czym wystrzelił nią w stronę odbytu. Remek czując to, delikatnie zamknął oczy i jęknął. niebieskooki słysząc to delikatnie się uśmiechnął, a ręką zaczął rozmasowywać ślinę. Po chwili zaczął wkładać palce. Im głębiej, tym Remi coraz głośniej jęczał. Gdy blondyn poczuł na palcu, że ścianki Reziego powoli się ściskają, delikatnie wyciągnął palce. Zdjął swoje bokserki, po czym polizał dłon i zaczął lekko się onanizować, aby pobudzić członka.
Gdy Darek był już rozgrzany, postanowił wejść w Remka. Delikatnie wepchnął żołnierza w odbyt Remiego, a szatyn odetchnął, jednocześnie jęcząc. ciemnooki oarł się łokciami o kanapę, jednocześnie jęcząc.
Po dłuższym czasie role się odwróciły. Wierzgoń usiadł na kanapie, po czym Gutkowski z łatwością wbił się na jego bolca. Kiedy Darek podskakiwał na Remku, ten obmacywał go po całym ciele. Po chwili zaczął namiętnie lizać go po sutkach.
Rezigiusz położył się na kanapie, DG uklęknął tak, że jego partner znajdował się pomiędzy jego nogami, po czym zaczął się onanizować w stronę jego twarzy. Oboje byli już cali spoceni i szczęśliwi. NAgle Darek zrobił się czerwony na torsie, a ciepła sperma wystrzeliła na twarz Remka. Otworzył szybko usta, aby jak najwięcej nasienia trafiło do jego ust. Dariusz strasznie głośno jęczał. Rezi był szeroko uśmiechnięty jak rzadko. Cała jego twarz była w jeszcze ciepłej białem substancji. Włosy, oczy, usta, a nawet nos. Remi językiem bawił się nasieniem w ustach. Darek widząc to nie mógł się powstrzymać i zaczął go całować, oboje byli cali w białym płynie.
The End.
Piszcie z kim chcecie następne opowiadanie ;) Jeżeli chcecie, to mogę również zrobić pary hetero. buziaki :*
YOU ARE READING
U Remka na kanapie
FanfictionRezigiusz, znany youtuber, zapraszam do swojego nowego mieszkania, które zamieszkuje ze swoją dziewczyną Martyną, swojego przyjaciela, Darka Gutkowskiego. Oboje są miłośnikami seksu. Kiedy Martyna idzie załatwić sprawę do urzędu miasta, chłopacy bi...