ROSE
Wracamy Mercedesem do hotelu. Jest już wieczór, przyglądam się gwiazdom, tworzącym konstelacje i zastanawiam się nad tym co będziemy robić jutro. Muszę odpowiedzieć na maila dotyczącego sesji. Kate jeszcze nie wie, że ma pozować w bikini, ale to celowy zabieg bo inaczej by się na to nie zgodziła. Jestem bardzo zmęczona i chciałabym już pójść spać.
***
W hotelu biorę szybki prysznic i kładę się do łóżka, jutro czeka nas dużo pracy. Swoją drogą jestem ciekawa co robiła Kate, ale muszę poczekać do jutra zanim zaspokoję swoją ciekawość. Moje myśli przestają krążyć wokół wydarzeń z dnia Kate i wracają do przyjemności z jachtu... Nawet w dzieciństwie nie marzyłam o takich oświadczynach. Nie orientuje się kiedy zasypiam.
Budzi mnie przyjemny zapach kwiatów i naleśników. Kiedy otwieram oczy spostrzegam, że stoi przede mną stoliczek , w filiżance moja ulubiona herbata, na talerzu naleśniki z nutellą i truskawki w miseczce, a obok rogaliki drożdżowe. Na szafce obok łóżka stoją kolorowe kwiaty. Ach ten Alex. Zaczynam się zastanawiać czy coś ode mnie chce, czy tylko zwyczajnie o mnie dba. Zjadam śniadanie, odpisuję szybko na maila, w którym decyduję, że spotkanie będzie dzisiaj o 11. I idę się szykować. Postanawiam założyć elegancką sukienkę z suwakiem na plecach, bardzo opina ciało i Alex nie byłby zadowolony z mojego wyboru. Prostuję włosy, a w między czasie szukam moich ulubionych szpilek, a właściwie ulubionych Alexa, ale przez to, że są jego ulubionymi to ja też je bardzo lubię.
Zerkam w lustro, zabieram torebkę z szafki, papiery z komody i wychodzę do apartamentu Kate. Otwiera mi drzwi w połowie ubrana.
- Kate!- krzyczę.- No pospiesz się!- zatrzaskuje zdenerwowana za sobą drzwi.
- Tak, tak już biegnę, za dużo wczoraj wypiłam i zaspałam.
- Od kiedy ty pijesz?- pytam zdziwiona, ale równie zdenerwowana co chwilę wcześniej.
- Od wczoraj.- odpowiada ze śmiechem.
- Pijesz sama ze sobą?- patrzę na nią z ironią.
- Kto Ci powiedział, że sama ze sobą?- odpowiada tym samym gestem.
- No to z kim?- przewracam oczami.
- Adam tu jest.
- Co?- moje oczy wyglądają jak dwie monety.
- Przyjechał w interesach.- odpowiada niewzruszona.- No jestem gotowa, możemy iść.
- No dobra, ale po sesji jedziemy na kawę i wszystko mi opowiesz.- puszczam jej oczko.
Wychodzimy z hotelu i wsiadamy do auta. Ja prowadzę bo Kate nie jest w stanie. Zachciało się jej imprezować, ale to dobrze trochę się rozerwie. Wyjeżdżam z parkingu, a Kate przełącza piosenki, żeby znaleźć coś co obu nam pasuje.
CZYTASZ
Can't Let Her Go
RomanceKate, 25-letnia kobieta, traci pracę. Rusza na kasting modelek, żeby spróbować szans w nowej dziedzinie. Jej debiut przyciągnie wiele uwagi męskiej publiczności. Adam, 27-letni miliarder. Sponsor wielu marek, sam jest właścicielem hoteli rozsianyc...