Kill Her With Kindness?

                                    

                                          
    - Kiedy w końcu skończą się lekcje? - Jęczy Elle, kładąc głowę na stoliku stołówkowym i płacze teatralnie. - Wiesz, że nie spałam do północy, bo robiłam cztery wypracowania z Historii i dwie kartki zadań z Matmy? Ja nie mogę tak żyć! Błagam, niech ktoś zabierze mnie na wakacje.
                          
Uśmiecham się do niej pocieszająco, bo wiem przez co przechodzi. Wczoraj, od razu po przyjściu do domu odrabiałam lekcje kilka godzin. Bez przerwy. Ostatnio nauczyciele zawalili nas wypracowaniami i ćwiczeniami. - Wiem, że to ciężkie, ale już za dwa tygodnie będziemy miały luz i zero zarwanych nocy.
                          
Elle podnosi głowę, patrzy na mnie przez chwilę w zamyśleniu i mówi:
                          
    - Jak ty to kurde robisz?
                          
    - Co?
                          
    - No, wiesz. Jesteś jedyną osobą z naszego rocznika, która odrabia te wszystkie prace jakby to było zadanie dla przedszkolaka.
                          
Wzruszam jedynie ramionami. Koleżanka zastanawia się przez minutę i wzdycha.
                          
    - Jesteś naprawdę pozytywnym człowiekiem. - Bierze duży kęs swojej kanapki i kontynuuje: - Mogłabyś użyczyć mi trochę swojej radości z życia na te dwa tygodnie?
                          
    - Po protu musisz przestać się wszystkim martwić. - Wzruszam ramionami i rozmasowuje jej spięte barki. - Żyj chwilą i nie pozwól by cokolwiek zakłóciło twój spokój.
                          
    - Okej, doktor Phil. - Wywraca oczami.
                          
    - Przepraszam. - Dochodzi głos zza naszych pleców. Odwracam się i unoszę brwi zaskoczona, że to Amy Williams, Jessica Clinton i Georgia Merrick przede mną stoją.
                          
Jakbyście nie wiedzieli, to te trzy dziewczyny są najpopularniejszymi laskami z naszej szkoły. Amy jest 'liderką' ich małej paczki. Znane są z zadziorności i złośliwości. Każdy chłopak je chce, a każda dziewczyna chce być jak one.
                          
    - Cześć? - Uśmiecham się niepewnie. Dlaczego do mnie zagadały? Nigdy nie rozmawiałam z żadną z nich.
                          
    - Więc ty i Blake, huh? - pyta Amy, rozczesując ręką swoje długie czarne włosy.
                          
    - Hm? - mamrocze głupkowato, decydując się udawać idiotkę.
                          
Prycha i wywraca oczami, by potem wbić we mnie uporczywe spojrzenie.
                          
    - Nie udawaj, że nie wiesz o czym mówię. Cała szkoła wie o tym że się przystawiasz do Blake'a.
                          
Dlaczego jest taka złośliwa? Czuję się źle, ze względu na jej negatywne nastawienie do mnie. Zastanawiam się dlaczego się tak zachowuje. Może mogłabym jej..
                          
    - Przepraszam? - szydzi Elle. - Jeśli jeszcze nie zauważyłaś to jedynymi osobami którą 'się do kogoś przystawia' jesteś ty i twoje dwie barbie-friends, więc się odwal.
                          
Amy posyła jej ostrzegawcze spojrzenie.
                          
    - Uważaj na słowa Andrews. Wiesz do czego jestem zdolna - szepcze jadowicie.
                          
    - Hej, nie mów tak do niej - odzywam się, skupiając na sobie uwagę Amy.
                          
Z jej ust wydobywa się gorzki śmiech.
                          
    - Tak? I co z tym zrobisz? Zabijesz mnie tą swoją dobrocią?
                          
Georgia i Jessica śmieją się głośno z jej żartu. Odchrząkuje i mówię:
                          
    - Słuchaj, wiem że myślisz że spałam z Blake'iem, ale to tylko wielkie nieporozumienie. - Taa.. okłamał prawie całą szkołę. - I tylko mnie podwiózł, bo zostaję u niego w domu na kilka tygodni.