Pov. Matka fanga -pani syn chce panią widzieć -proszę kazać mu wypierdlac łaskawie Nie zamierzam widzieć tego homoseksualnego osobnika na oczy 🤬 Niech wypierdala do ojca ci chyba w Chinach w fabryce sheina został Ah a miał to być miły wyjazd. Wpadka na całe życie I to jeszcze homoseksualna. NIE CHCE MIEĆ HOMOGENIZOWANEGO DZIECKA 🤬🤬🤬 MOGŁAM ZDOBIC SE Z RODAKIEM A NIE... Do dupy to... Podobno fang był zawiedziony ale cóż takie życie nie jest proste. Ja to miałam być modelką ale mała wpadka i przez bajora nie jestem Zawsze trzeba się zabezpieczać...
Pov. Edgar Siedziałem z fangiem u niego na chacie Cóż typ ma nieprzyjemną sytuację Z tego co zrozumieliśmy matka dała mu wyraźnie znać do zrozumienia, że ma wyoierdalac z jej chałupy. Ja tego skurwiela nie przyjmę. Opierałem łokcie o kanapę siedząc na niej. -co masz zamiar teraz zrobić?- zapytałem -nie wiem ale spakowałem już większość toreb. -no widzisz matka nie będzie już zmuszona patrzeć na twoją brzydką gębę -😭😔 -no cóż życie nie jest sprawiedliwe. Skończysz pod mostem i może raz na rok przyniosę ci kanapkę stara... -Emosku mój ty to jesteś taki dobroduszny... wyjdź za mnie. -pomarz sobie. -A WŁAŚNIE, jak podobała ci się ballada?😍😍😍 -BYŁA CHUJOWA -co jak to cała noc to z bartusiem układaliśmy -że do cholery kim... -taki znajomy dobra nie ważne pamiętasz że mamy za tydzień wycieczkę? -a to nie jest już w pobiedzialek? -o chuj- powiedzieliśmy wspólnie. Sprawdziłem szybko Classroom i maila. Pani wysłała listę pokoi... Zamknąłem oczy i kliknąłem „otwórz". I wtedy z fangiem jednoczenie krzyknęliśmy: -NO CHHYBA NIE KIRWA JAPIERDOLE -TAK KOCHAM ŻYCIE JEZU AAAWWW
TAK, zgadza się. Trafimy do jednego pokoju na tydzień.... Jak ja to przeżyję? No nie mam bladego pojęcia. I wtedy usłyszeliśmy... dzwonek do drzwi?
Pov. ??? Parę tygodni temu wyruszyłem na moją wyprawę w poszukiwaniu rodziny. Akurat śmiesznym fartem znalazłem starą komórkę. Podczas trasy udało mi się gdzieś zatrzymać i zgrać dane. Moją uwagę przykuł szczególnie jeden numer... „Modelka 🩷" What the fuck is this. Erm actually what the sigma.. Ok dobra I po chwili laga mózgu przypomniałem sobie kto to jest... TEN SZYBKI NUMEREK CO JAKOŚ TRAFIŁEM DO EKIPY PRZYGOTOWUJĄCEJ SCENIXACJE... Boże ona była taka HOT 😱😨 🔥 Znalazłem też parę jej zdjęć. O kurde marzenie jest mieć z nią dziecko. Postanowiłem do niej napisać. Odpisała parę godzinek pozniej. Okazało się, że.. Jest w szpitalu? Nasz syn jest gejem? Mam się teraz ja nim zająć? MY MAMY DZIECKO?! no nie mogłem tego nie wymówić na głos... Wykrzyczałem to w jakimś barze tak głośno że każdy na mnie się spojrzał... Nieślubne dziecko... Okej... Byłem w szoku. Ruszyłem pod wskazany adres. Po paru godzinach Dotarłem do całkiem uroczego miasteczka, które od razu mi się spodobało. W między czasie znalazłem też już dom jaki będę mógł kupić. Bez zastanowienia wydałem mnóstwo kasy. No i Git. Akurat na kasę nie narzekam, dużo uzbierałem i moja sieciówka ciągle się bogaci. Aj ale to super być właścicielem "Ropuszki"... Kiedy dotarłem pod dom mojej byłej (chyba) i jej syna, raczej naszego, zadzwoniłem dzwonkiem do drzwi. Otworzyli mi a w drzwiach zastałem dwóch chłopców. Jeden- miał czarne, krótkie włosy. Nosił długie pasiaste mitenki i miał bluzkę z jakąś skwaszona emotka... do tego czarne spodnie i czarne buty. Aha ale emo. Drugi... Miał długie granatowe włosy. Typowy piłkarzyk. Ubrany był w szare spodnie dresowe i granatową bluzę. Widziałem od razu który to moje dziecko. -Cześć Synku, tatuś wrócił z mlekiem- odwróciłem się w storine tego czarnucha. -ale... to nie ja nie mam taty...- odparł. No nie mój instynkt zawiódł. Spojrzałem na tego drugiego co chyba jest mój. I wtedy faktycznie zauważyłem że jej do mnie podobny... -tylko żartowałem. Jesteś fang, prawda? Jestem twoim tatą, przybyłem prosto z Chin. -chyba fabryki sheina- usłyszałem od włosa ale udawałem że nic nie słyszę. -IMG TATUŚ!!!- bi zrobiło mi się jakoś tak ciepło na serduchu... Przytulił mnie a ja jego. Pomimo iż nie był on niski, to na pewno jeszcze urośnie, pójdzie w tatusia (u tak wyższy od matki już jest). Dosięgał mi głowa ledwo do góry klaty. -witam cię synek. Milo poznać i sory że nie wiedziałem że istniejesz. -Japierdole z kim ja się zadaje. Nie no ale problemy rodzinne kurwa normalnie komedia lub jakaś pierdolona ukryta prawda- wymamrotał emo. Aha? 💔 -a przedstawisz mi może synku swojego przesympatycznego kolegę? -ah, tak!! tato to Edgar. A ty?.. to..? -Kenji. Jestem kenji.
-/-/-/-/-/-/-/—
Szczerze? Jestem duma. Trochę mi co prawda zajęło pisanie tego ale tj rekord tej książki jak o ilość słów chodzi. Od razu mówię że kenji będzie też w innych ff.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
