chat 'friends'

35 0 0
                                    

Mopsik:
Zgadujcie kto będzie miał narzeczonego od jutrzejszego ogłoszenia prawa!

Daff:
Miona? Na kogo się zdecydowałaś?

Loczek:
Gratuluje Pans! Wiedziałam, że będzie dobrze 🤭
Ja? Daff, mój narzeczony jeszcze się wybiera. Po jutrze będzie podane do wiadomości publicznej kim jest owy nieszczęśnik!

Diabełek:
To jest straszne! Draco zrobił się biały jak ściana po przeczytaniu wiadomości na grupie Mionka!
PS Pans gratki a kto jest tym nieszczęśnikiem?

Mopsik:
Jutro się dowiecie. Będzie w gazecie 🤭

Diabełek:
Ale tak razem z ogłoszeniem prawa?

Mopsik:
Dokładnie! 😁 To będzie sensacja na całą magiczną Wielką Brytanię! 🤭🫣

Daff:
Mój narzeczony to żadna tajemnica skoro to Ben. Chociaż oficjalnie ogłosimy to razem z Hermi i Jackobem.

Ast:
A dlaczego ogłaszacie całą trójką na raz?

BigBen:
Tradycja rodziny ojca. Skoro to kobieta jest na piedestale to bracia podporządkowują swoje decyzje i wybory do jej zdania aż do końca życia.

Jacky:
Ciesz się Dafne, że Mia cię kocha bo jedno jej słowo a nie byłabyś przyszłą panią Saforostow.

Daff:
Powaga? O kurde kobieta ma taką władze w rodzinie? Chyba muszę się dużo nauczyć o zasadach waszego rodu a raczej rodów z jakich się wywodzicie!

Ast:
A ty Jackob kogo bierzesz na żonę?

Loczek:
Na pewno nie to coś z czym go chcieli zaręczyć! Ha tfu na tą wywłoke! Tylko jedna zasada obowiązuje kandydatkę! Cholera jedna jedyna zasada a ta ją złamała!

Smok:
To znaczy?

Daff:
Cnota smoczku.

Diabełek:
Dlatego nigdy nie udało mi się cię zaciągnąć do łóżka! A Smoczek ani Teoś nie mogli zbałamucić Ast!

Jacky:
Czemu Ast?

Daff:
Rodzice liczyli, że Asti wyjdzie za Dracona albo za ciebie Jacky.

Loczek:
Kurwa nie pomyślałam o Asti, myślałam, że ma kogoś na oku

Jacky:
No tak dlatego zaproponowałaś Davis?

Ast:
Ją przerobiło pół męskiej populacji Ślizgonów z naszego roku i w górę

Ast:
Masz już narzeczonego?

Ast:
Nie, a co?

Loczek:
To już masz!
Kurwa Jacky się zarumienił jak to przeczytał hahaha

Daff:
Asti właśnie piszczy, że słychać ją w całej posiadłości! Nie chce wiedzieć jak ona się będzie zachowywać kiedy przyjdzie oficjalna wiadomość sową

Jacky:
Zaraz się dowiesz. Ojciec przypuszczał, że wybierze którąś ze swoich przyjaciółek więc miał gotową wiadomość dla każdej poza tobą Daff ze względu na zaręczyny z Benem.

Daff:
Cholera widzę to wasze wredne ptaszysko do oficjalnych spraw!
O cholera, moja matka piszczy a ojciec wychwala Merlina!

Diabełek:
Cholera, Lucjusz wezwał Dracona do dworu. Pewnie chce mu powiedzieć, że wybrał mu narzeczoną! Widzisz Mionka? A mogliście być szczęśliwi!

Loczek:
Mam już narzeczonego wybranego Diabełku. Ty byś mógł sobie znaleźć kobietę życia! Patrz twoi przyjaciele są pozaręczani, a ty samiutki jak palec!

Diabełek:
No ale serio Herm! Przecież on będzie załamany a ty też nie będziesz szczęśliwa kiedy on będzie z inną...

Jacky:
Zabini ale proszę się nie mieszać. Sam lepiej powiedz czy masz jakąś na oku. Tylko ty nie masz partnerki.

Dramione instagramOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz