LVI - A STREETCAR NAMED DESIRE

247 15 0
                                    

--

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

--

— Zasztyletowałeś Rebekah? I teraz mi to mówisz?

— Poświęciła się, aby nas chronić. — Elijah odwrócił się, aby spojrzeć na swoją siostrę i Audrey, które niedowierzały tej wiadomości. — Aby ją chronić, powiedziałem o tym Niklausowi i mówię wam to teraz. Nikt nie dowie się o miejscu pobytu Rebekah, jeśli Aurora odbierze mi życie.

Audrey przetarła twarz rękami, gdy to sobie uświadomiła. — Wypełniła tę część przepowiedni, więc ty i Klaus nie musieliście się o siebie martwić.

— Dokładnie. — Elijah skinął głową w
potwierdzeniu.

— Proroctwo mówi, że wasza trójka
zostanie powalona przez przyjaciela, rodzinę i wroga. — Freya
przypomniała, krzyżując ramiona.
— Rebekah upadła przez rodzinę. To
pozostawia przyjaciół i wrogów. Ty i Klaus macie wielu wrogów.

— Tylko jednego lub dwa. — Przyznał Elijah, opierając się o ścianę obok
kominka.

Gdy mówił dalej, usta Freyi wykrzywiły się w uśmiechu. — Na szczęście niewielu przyjaciół.

Zanim udało się powiedzieć więcej,
następstwo Klausa przerwało im, gdy
wszedł do gabinetu. — Freya, to jest
Stefan Salvatore, stary przyjaciel. — Ogłosił, a Stefan podążył tuż za nim.

Audrey zaczęła kręcić głową, a Elijah tylko przewrócił oczami na ten widok.
— Żartujesz sobie. — Ona wyśmiała go.

— Teraz, teraz, Rey. — Klaus rzucił jej
spojrzenie, chociaż jego rozbawienie było oczywiste. — Bądź miła. — Odchrząknął, ponownie skupiając uwagę na swojej siostrze. — Jeden z
moich strumyków, długa historia. —
Następnie zwrócił się do Stefana. — Stefanie, to jest Freya, moja nowa starsza siostra. Poza tym długa historia. — Poklepał Salvatore'a po ramieniu, na co Stefan posłał słaby uśmiech całej trójce przed nim. — Stefan potrzebuje przysługi.

Freya spojrzała na niego zmrużonymi
oczami. — Jesteś starym przyjacielem, prawda?

— Tak, Stefan. — Audrey zamyśliła się i rzuciła mu podejrzliwe spojrzenie, krzyżując ramiona. — Czy jesteś starym przyjacielem?

Stefan spojrzał na Audrey, która po prostu patrzyła na niego gniewnie. Powiedzieć, że nie była pod wrażeniem jego widoku, byłoby niedopowiedzeniem. Słyszała od Caroline, co się dzieje – że kiedy ona rodziła, on wyszedł aby powstrzymać Damona przed zabiciem się. Choć go rozumiała – pragnącego ocalić swojego brata – wiedziała, że to był ten jedyny moment, w którym Caroline potrzebowała go najbardziej, a teraz nie było wiadomo, kiedy będzie mógł to zrobić. Znowu u jej boku.

Stefan posłał nerwowy i niezręczny uśmiech siostrze Mikaelson, unikając spojrzenia Audrey. — Cóż… to w pewnym sensie zależy od twojej definicji.

𝐀𝐛𝐬𝐨𝐥𝐮𝐭𝐢𝐨𝐧 [𝘦𝘭𝘪𝘫𝘢𝘩 𝘮𝘪𝘬𝘢𝘦𝘭𝘴𝘰𝘯] [𝟮] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz