BUBBLE TEA

16 1 9
                                    

Pov George

Wyszedłem z domu. Jest aktualnie godzina 19:30,jest dosyć ciemno ale nie przeszkadza mi to zbytnio. Kierowałam sie do autobusu,bo nie lubie jeździć autem o takich godzinach. Przystanek miałem blisko, więc o 19:35 byłem już czekając na pojazd. Założyłem na głowie słuchawki słuchając utworu BUBBLETEA,ten od quebo (totalnie mnie ta piosenka zainspirowała...xD). Te autobusy akurat sie nie spóźniają więc po 10 minut czekania siedziałem już na tym jakże brudnym siedzeniu. Wokół mnie byli jak zawsze znudzeni i wybrakowani życiowo ludzie. Wyglądają jakby życie z nich uszło. Nie dziwie sie im właściwie. Po drugiej stronie "korytarza" siedział młody chłopak. Właściwie dwóch. Jeden opieral sie o ramie drugiego czytając notatki chyba z biologii. To smutne, że nie mają życia prywatnego przez nadmiar materiału. Zdaje mi sie ze oni sie nie znali. Ale obu chyba nie przeszkadzała bliskość fizyczna. (Ja przepraszam że tyle opisów ale mam niedosyt literacki). Jechałem około 14 minut. 14 minut spędzonych w odrobinę brudnym autobusie. Jednak nie zwracalem na to zbytnio uwagi, bo clay wrzucił zdjęcie na insta. Jakas laska skomentowała mu zdjęcie pisząc "boze jaki ty jesteś piękny 😍 kc". Czekaj,on ma dziewczynę? Musze go o to spytać później. Zapatrzyłem się trochę w telefon i prawie nie zauwazylbym ze juz jestem na miejscu. Wstałem szybko z siedzenia i mówiąc dowodzenia wyszedłem ze środka. Poszedłem od razu do galerii,w której jak sie okazało był jakis event. Szczerze? Średnio mnie to obchodzi. Przeszedłem obojętnie obok tłumu ludzi zbierających się wokół jakiegos podestu. Błądząc bez żadnego pomysłu, zobaczyłem budkę z napojami.
-dzien dobry-przywitala sie dziewczyna za ladą uśmiechając się trochę zbyt "miło"
-dzien dobry-odpowiedzialem odwzajemniając niechciany przeze mnie uśmiech.
-moge w czym panu pomoc?-zapytala z figlarnym wyrazem twarzy puszczając mi oczko. Fu. Gdy miałem mine typu side eye podszedł do lady (od wewnątrz) chłopak i zaczął mówić,a raczej krzyczeć na dziewczyne.
-Ile razy Ci mówiłem żebyś nie podrywała klientów?!- mimowolnie uśmiechałem się

Po małej kłótni trwającej mniej niz 20 sekund zacząłem składać zamówienie. Usiadłem z napojem na okrągłej, beżowo-niebieskiej kanapie. Zrobiłem zdjęcie na snapa z podpisem "dni z samym soba pzdr" (SORRY XDD). Wysłałem większości znajomych i zrobiłem podobnie na instagramie,tylko nie robiłem dni i wstawiłem na relację zamiast wysłać do znajomych.

------------------------------------------
376 słów
Takie krótsze, myślę że git jak na powrót
Mam strasznie dużo nauki i szczerze troszkę nie wyrabiam więc rzadko coś piszę.

Miłego ranka, południa
bądź wieczoru <З
-Damian

~Koniec, A może początek?~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz