Porwanie

192 11 4
                                    

*
-No to mów jak było na tej randce? Nie zdążyłam nawet zapytać.

-To nie była randka tylko przyjacielskie spotkanie. Ale było okej.

-Tylko? Coś więcej?

-No ogólnie, rozmawialiśmy, powspominaliśmy trochę takie tam..

-No, a doszło do czegoś między wami?- ewidentnie czułam lekkie zirytowanie

-Co ty zwariowałaś Alya?

-Czyli..do niczego nie doszło?

-Nie.

-Dobra muszę kończyć mała, bo Nino wrócił paa!
*
-Pa.-nie zdążyłam powiedzieć, a ta już się rozłączyła. Jak zwykle musiała dopytywać. Eh.. powiedzieć coś Alyi..

To już 2 miesiące od kąd tu pracuje. Jest tu naprawdę spoko. Ja już przyzwyczaiłam się do nowej pracy, a Emma do otoczenia. Świetnie dogaduje się z Gabrielem i Adrienem. Zresztą z całą firmą ma dobry kontakt. Z nią nikt w firmie nie może się nudzić. Zastanawiałam się nad tym kiedy i jak mu to powiedzieć. Tyle że..ja sama już nie wiem..

Dziś ponownie wzięłam Emmę że sobą. Adrien zgodził się nią zająć. Właściwie to dzięki Emmie, tak nalegała, że postanowiłam spytać Adriena. Poza tym dzisiaj muszę skupić się na pracy, ponieważ wykonuję ważny projekt i Gabriel na mnie liczy.

Adrien

Emma jest geniuszem, chodzi o to że nieświadomie mi pomaga. Dziś przyszła Marinette z "ratunkiem", ponieważ Emma nie daje jej spokoju, a ma dużo pracy i poprosiła czy mógłbym się nią zająć. Oczywiście się zgodziłem. Dzięki Emmie, może będzie chodź cień szansy na Adrienette. Oczywiście nic sobie nie obiecuję w końcu to tylko mój cel, nie wiem jak Marinette, ale nic nie wskazuje na jakiejkolwiek zbliżenia z jej strony. Dla niej jestem tylko przyjacielem.

-Co to jest?- wzięła album do ręki i zaczęła przeglądać

Agreste kurwa debilu, nie schowałeś tego! Bosz.. ona nie może wiedzieć że byliśmy razem. Znaczenie dopytywać, powie Marinette..

-Może pobawimy się w chowanego?- powiedziałem i wyrwałem jej album.

-To ty i mama. Dlaczego macie razem zdjęcia?

-C-co? Tak to ja i twoja mama, to są.. takie przyjacielskie zdjęcia. To co gramy w chowanego?

-Tak!- uff.. szczerze mi ulżyło było blisko. Muszę schować ten album.

* * *
Jest godzina 13:50.
-Wujku nudzi mi się.

-No nie wiem, co jeszcze możemy porobić?

-Pojedziemy gdzieś?

-Gdzie niby chcesz jechać?

-Na plac zabaw!- powiedziała radośnie

-Hm..mam lepszy pomysł co powiesz na wycieczkę do zoo?

-Tak, Super!

-No to chodź, poczekaj tylko wezmę klucze- wziąłem klucze i ruszyliśmy do garażu.

-Wsiadaj. Kurde nie mam żadnego fotelika.

-Nie szkodzi nie potrzebuje.

-Kurcze, na pewno?- powiedziałem na co kiwnęła głową

Miraculous „Tylko mnie Kochaj"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz