Obudziłem się z okropnym chumorem. Spojrzałem na zegarek i była godzina 10, ojoj trochę długo sobie pospałem. Usiadłem na łóżku aż nagle ktoś zapukał do pokoju.
-Wejść!- krzyknąłem
Do pokoju weszła Alicja.
-Dzień dobry- powiedziała z uśmiechem
-Hej Alicjo- odpowiedziałem kobiecie
-Mam śniadanie- postawiła przede mną talerz z goframi
-Dziękuje ci bardzo- podziękowałem a kobieta zmierzała do wyjścia z pokoju
-Smacznego- dodała po drodze
Zacząłem jeść przyrządzone przez nią śniadanie. Co jak co ale ona robi najlepsze jedzenie na świecie.
Po zjedzonym śniadaniu poszedłem do łazienki i przebrałem się w świeże ubrania. Następnie poszedłem do rodziców.
Zapukałem do ich pokoju a gdy usłyszałem "proszę" to otworzyłem drzwi
-O której przyjadą goście?- zapytałem
-Już powinni być- oznajmił mój ojciec
Poszedłem do głównego wejścia gdzie po chwili zabrzmiał dzwonek do drzwi. Pospiesznie otworzyłem gościom a moim oczom ukazał się mężczyzna na oko w tym samym wieku co mój ojciec.
-Witam ym księcia?- zapytał
-Tak- odpowiedziałem
-Nazywam się Paul Jacobs, rodzice są?- spytał
-Oczywiście, proszę chwilę poczekać- pobiegłem szybko po rodziców i po chwili podeszliśmy do gościa
Podeszła do nas kobieta z chłopakiem na oko 19 lat
(Jak coś wiek postaci jest zmieniony na potrzeby książki)
-To moja żona Sophia Jacobs a to mój syn Karl Jacobs- wskazał na tą dwójkę i złapałem kontakt wzrokowy z ich synem
-George, pokaż swojego nowemu przyjacielowi swój pokój- powiedziała moja matka- ja mam z państwem kilka spraw do załatwienia
-Nie ma problemu- odpowiedziałem z uśmiechem
A właśnie że jest problem, miałem nadzieję jeszcze kilka dni temu że ten dzień spędzę z Badem i Niki ale oczywiście plany musiały się zmienić. Jednak byłem dla nich miły bo trzeba zrobić pierwsze dobre wrażenie
-Chodź- powiedziałem do chłopaka i ruszyliśmy w stronę mojego pokoju. Jednak po chwili zatrzymałem się a chłopak nie wiedział o co chodzi
-Schowaj się- powiedziałem na co chłopak odrazu się schował
-O co chodzi?- zapytał
-Zaraz się dowiesz, teraz czekajmy aż rodzice nasi odejdą od głównego wejścia- nic już nie powiedział
Patrzyliśmy się na naszych rodziców póki nie poszli do jakiegoś pomieszczenia
-Teraz biegiem za mną- powiedziałem szybko
Chłopak bez słowa biegł za mną do głównego wyjścia. Gdy byliśmy już na zewnątrz to się zatrzymaliśmy by złapać oddech
-Mogę wiedzieć poco tak biegliśmy?- zapytał
-Idziemy się przejść- odpowiedziałem
-To nie mogliśmy poprostu wyjść przy nich? Przecież będziemy na podwórku, nie wychodzimy za mur
-No wiesz- zaśmiałem się lekko- dobra nie ważne poprostu chodź
Zacząłem iść w stronę lasu
CZYTASZ
I got addicted to you |Dreamnotfound|
Teen FictionGeorge to siedemnastoletni książę który nigdy nie mógł wychodzić poza mur. Jednak on uwielbiał łamać zakazy więc praktycznie codziennie wymykał się do lasu który znajduje się poza murem. Pewnego dnia spotyka tajemniczego chłopaka który jakby "ratuje...