Przyszedł taki moment,
w którym się zdecydowałem.
Że komuś o tym powiem,
i poproszę o radę.Po rozmowie było mi lżej,
wpadliśmy na pewien pomysł.
Postanowiliśmy wszystko,
na jedną kartę położyć.Wtedy nie myślałem o tym,
jakie to było głupie.
Raz na zawsze przekreśliłem,
to, że ona kiedyś coś poczuje.