Dzień dobry. Wracam po tygodniowym odpoczynku ❤️🙈✨
Perspektywa Thomasa:
- Zamknij się- powiedziałem do Dylana zakrywając uszy po czym wszedłem do salonu
- A później usiadłeś na mnie w rozkroku i
- Powiedziałem zamknij się!- krzyknąłem przyspieszając kroku
Boże jaki wstyd! Teraz już nigdy nie tknę alkoholu. Nawet zerówki. Tylko woda! Woda to zdrowie!
- Pierwszy raz w życiu całowałem się tak namiętnie- dodał a ja poczułem jak policzki zaczynają mnie piec
- Dylan proszę przestań!- warknąłem po czym obróciłem się w jego stronę- zapomnij. Nie byłem sobą
- Nie podobało ci się?
- Podobało, ale....eh nie ważne- odparłem zakrywając twarz dłońmi
- Na nas narzekał a sam robi dramy na środku salonu- powiedział Theo i nie ukrywam trochę się wzdrygnąłem bo w sumie nie spodziewałem się, że ktoś tu będzie
- Co wy tu robicie?- zapytałem obracając się w ich stronę
- Yyyyy.....chyba mieszkamy- odparł Brad wkładając naczynia do zmywarki
- Bożeeeeee- odparłem zakrywając twarz dłońmi
- Co was wczoraj napadło aby pić?- zapytał Brett- i gdzie wy w ogóle byliście?- dopytał a ja od razu spojrzałem na Dylana bo to w końcu on zaprowadził mnie w tamto miejsce
- Jakiś kilometr na północ od naszej szkoły. Poszliśmy nad rzekę obok mostu aby tam w spokoju wypić- wyjaśnił i nie wiedzieć czemu Scott wypluł wodę
- Kurwa! Złamasie!- krzyknął azjata na którego wylądowała woda
Minho chwycił ścierkę po czym z mordem w oczach, zaczął wycierać swoją twarz
- To się połyka, a nie wypluwa!- dodał po czym rzucił ścierka w szatyna
- Sorry.......mema śmiesznego zobaczyłem- wyjaśnił śmiejąc się nerwowo- to ja pójdę do siebie.....mam tam jeszcze parę spraw do zrobienia
Odprowadziłem chłopaka wzrokiem po czym nabrałem w płuca powietrza. Boże proszę aby Dylan przestał mi to wszystko wypominać!
- A właśnie - zaczął Brad- dziś przychodzą do nas goście
- Kto?- zapytałem podchodząc do wyspy kuchennej
- Nasi sąsiedzi....dlatego proszę przynajmniej dziś nic nie pij.....nie chcę żebyś im tu odstawiał sceny z filmów dla dorosłych
- Spokojnie.....od dziś tylko woda
- Widzę, że masz problem z ortografią nawet w wymowie- zaczął Dylan podchodząc do mnie po czym położył mi dłoń na ramieniu po drugiej stronie- mówi się wóda...a nie woda
- Palant- powiedziałem po czym klepałem go w brzuch- Boże czy ja tam wyczułem mięsnej? Chcę dotknąć
- To dotknij, pozwalam
- Ale o co ci chodzi?- zapytałem marszcząc brwi
- Nooooo powiedziałeś, że chcesz dotknąć moich mięśni
- Ja to powiedziałem na głos? - zapytałem czerwieniąc się, a chłopak od razu pokiwał na tak
To miały być tylko myśli!
- Zapomnij- powiedziałem po czym ruszyłem w stronę drzwi
********
Od ponad godziny leżałem w łóżku i kompletnie nic nie robiłem. Dylan wraz z Minho i Bradem pojechał do sklepu więc mam teraz od niego spokój.
CZYTASZ
Nie chcę alfy | Dylmas ABO
FanfictionThomas to bardzo buntownicza omega, która przez swoje złe doświadczenia z alfami trzyma wszystkich na dystans. Dylan to alfa która traktuje omegi przedmiotowo, a każdego jednego kandydata skutecznie odstrasza. Co się stanie, gdy obaj będą zmuszeni z...