Perspektywa Thomasa:- Spóźnia się- powiedziałem zarzucając nogę na nogę i wymachując stopą w powietrzu- co to za alfa która się spóźnia
- Spokojnie synku- powiedziała mama kładąc mi dłoń na kolana przez co moje ruchy stopą ustały
- Tak naprawdę to jeszcze zostało piętnaście minut do jego przyjazdu- dodał ojciec odpalając cygaro. A przecież obiecał mi że rzuci
- Jak to piętnaście minut!- krzyknąłem wstając- to po co ja tu jak głupi półgodzinny siedzę
- Tommy- powiedział przestraszony Brad- proszę usiądź. I tak zaraz będzie
- Brad ma rację. Lepiej usiądź i poczekaj. Specjalnie cię tu z ojcem wcześniej poprosiliśmy abyś czasem jakiejś głupoty nie wywinął
- A właśnie- zaczął ojciec- kto ci pozwolił zabrać te tabletki- powiedział a na mojej twarzy momentalnie pojawiły się uśmiech
- Zabrałem te tabletki ponieważ nie chce aby poleciał na mój zapach. To chyba oczywiste, że charakter jest ważniejszy- wyjaśniłem dumnie
To co powiedziałem jest poniekąd prawda. Wiele alf rzuca się na mnie tylko dlatego że mój zapach jest....jak to oni mówią "uwodzicielski". To jest jeden z powodów dlaczego nie chce mieć alfy.
Niektórzy to głupie bezmózgie maszyny do kopulowania
Niby omegi mają teraz więcej praw jednak nadal zdarzy się taka jedna czarna owca w stadzie która będzie nas traktować przedmiotowo. Dlatego tak ważne jest poznanie wcześniej swojego partnera.
- Eh....cokolwiek - powiedział zrezygnowana mama- tylko proszę niczego tym razem nie....JEST- powiedziała a ja instynktownie uniosłem nos w górę
- No niby alfa.....ale nie podoba mi się jego zapach
- Niby charakter jest najważniejszy- wtrącił Liam cytując moje wcześniejsze słowa na co tylko przewróciłem oczami
Po chwili słyszeliśmy dzwonek a do środka wszedł wysoki mocno otyły blondyn. Na oko wyglądał na 40 lat. Nie ma mowy że pójdę do takiego. Mogę się założyć że na dodatek to zboczeniec
- Mówiłeś, że jest przystojny- wyszeptałem do Brada
- Przepraszam, prosili mnie abym jakoś namówił cię na to spotkanie- wyjaśnił a ja przewróciłem oczami
To nie pierwszy raz kiedy go tak "wykorzystują" więc nie jestem zły. W sumie mogłem się tego spodziewać
Nie wiem czy oni mają z tego satysfakcję ale jedno jest pewne. Ja nie będę z tą alfą
Czas zacząć przedstawienie
*********
- Już nigdy tu nie wrócę- krzyknął wybiegając z naszego domu
- Pa pa- odparłem machając mu chamsko na dowidzenia- w końcu
Westchnąłem zamknąłem drzwi po czym obróciłem się na pięcie. Czas uczcić kolejną wygraną jakimś dobrym serialem w łóżku
- Tommy!- usłyszałem krzyk mamy z salonu, akurat w momencie gdy obok niego przechodziłem- pozwól tu na chwilę
Yhymmmm....zaczyna się. Znów będą mi suszyć głowę o to, że spłoszyłem kolejną alfę
- Tak?- zapytałem siadając przed nimi na kanapie
- Co tym razem zrobiłeś, że kolejna alfa uciekła z naszego domu - zapytała mama spokojnym tonem jednak widać było że jest wkurzona ponieważ jej oczy zaświeciły na niebiesko
CZYTASZ
Nie chcę alfy | Dylmas ABO
FanfictionThomas to bardzo buntownicza omega, która przez swoje złe doświadczenia z alfami trzyma wszystkich na dystans. Dylan to alfa która traktuje omegi przedmiotowo, a każdego jednego kandydata skutecznie odstrasza. Co się stanie, gdy obaj będą zmuszeni z...