🖤23🖤18

                                    

                                          

                            

                                
                            
                              
                                  
                              
                              
                                
                                  
                                  
                                
                              
                             
                            
                            
                          
                          
                          

Seonghwa złapał Sana za ramiona i
wepchnął go do swojego pokoju, zamykając za nim drzwi.
                          
Zanim San mógł cokolwiek zrobić, Seonghwa pchnął go na łóżko. San podniósł głowę i zobaczył gorące spojrzenie Seonghwy na nim. Starszy powoli rozpiął koszulę, a jedną ręką poprawił włosy z przygryzając usta.
                          
Potem pochylił się do przodu między nogami Sana. Młodszy podniósł głowę, aby zobaczyć Seonghwę między jego udami a nim. Zarumienił się.
                          
– Co robisz?
                          
– Ssshh kochanie. Nie ruszaj się. –
San milczał, patrząc, jak Seonghwa użył swoich zębów, aby pociągnąć za czarne kabaretki na jego udach. Ten widok był gorący. Ostre zęby starszego muskały jego skórę co sprawiło, że San jęknął cicho.
                          
Seonghwa glaskał bok uda Sana kilka razy w górę i w dół przed tym jak jego ręce trafiły do paska Sana. Powoli odpiął pasek i rzucił go na bok. 
Potem ściągnął jego spódniczke w dół, rzucając ją na podłoge. Odchylił się, patrząc na bieliznę Sana.
                          
– Ty… naprawdę próbowałeś to wszystko ukryć przede mną? – San zarumienił się, zakrywając dłońmi swoją bieliznę
                          
– Nie… to żenujące! – Seonghwa chwycił Sana za rękę i odciągnął ją.
                          
– Dlaczego nosisz taką gorącą bieliznę?
To dla mnie? – starszy znów się pochylił wracajac do wcześniejszej pozycji – Czy wiesz, że doprowadzasz mnie do szaleństwa? Już się nie powstrzymam, kochanie. – szepnął mu do ucha. Podczas gdy mówił, jego prawa ręka dotarła do piersi Sana, unosząc jego
koszulę w górę. San odetchnął ciężko, czując gorące dotknięcia na jego skórze.
Starszy wbił palec w tyłek Sana upewniając się, że to trochę boli, co sprawiło, że San zaczął jęczeć głośniej.
                          
– Nadal muszę cię ukarać, kochanie. –
San jęknął czując gorące dotknięcia
Seonghwy na jego ciele. 
                          
Ich krocza potarły się, a San poczuł gorący członek Seonghwa.
                          
– Hwa- ngh – Jęknął wyginając plecy.
Potem poczuł uderzenie w tyłek.
                          
– Co to było, kochanie? – Seonghwa zapytał, a San zrozumiał
                          
– T-tatusiu – Seonghwa jęknął słysząc to. 
                          
Starszy zdjął koszulę oraz prawie rozdarł bieliznę młodszego ściągając ją.
                          
– Jesteś mój – Potem pochylił się do przodu i połączył ich usta w gorącym pocałuneku. Ich języki zderzyły się i obaj byli pijani tym uczuciem trzymania się nawzajem.
                          
San zsunął swoje dłonie w dół barków Seonghwy i zacząłem pracować nad tym aby rozpiąć jego pasek od spodni.
Starszy zachichotał, odchylając się do tyłu.
                          
– Tak bardzo mnie pragniesz? Cierpliwości, kotku. – Potem rozpiął swój pasek i rozebrał się.
                          
San był zszokowany wielkością Seonghwy ale to sprawiło, że zaczął się zastanawiać, jak Seonghwa
czułby się w nim.
                          
Seonghwa wziął ze swojej szuflady lubrykant i wylał go na palce, a następnie umieścił je przy wejściu Sana, a ten sapnął, czując się zdenerwowany.
                          
– Zrelaksuj się, małe dziecko, bo będzie bolało bardziej – stwierdził Seonghwa, a San odetchnął kiwając głową.
                          
Seonghwa powoli przesunął palec wskazujący wewnątrz. 
                          
Kiedy San był gotowy, Seonghwa
wepchnął kolejny palec do środka i zaczął nimi ruszać, by przygotować młodszeo.
                          
– Wystarczy! Chcę cię. – San jęknął, ruszając jego biodrami.
                          
Seonghwa nie czekał, kiedy wyciągnął swoje palece, ustawił się pomiędzy nogami młodszego.
                          
– Tak niecierpliwy... Pozwól mi się z tobą kochać, kochanie – powiedział Seonghwa powoli wchodzac w Sana.
                          
Palce u stóp młodszego zwinęły się, a on wrzasnął z bólu i przyjemności.
To było nowe uczucie, którego San pragnął. Po tym, jak San przyzwyczaił się do rozmiaru Seonghwy, a Seonghwa przyzwyczaił się do ciasności Sana
powoli zaczął poruszać biodrami nadając tempo.
                          
Lubieżne odgłosy wydawane przez Sana dawały Seonghwie więcej powodów, aby przyspieszyć jego tempo
Pot ściekał po jego mięśniach brzucha, gdy on poczuł pulsowanie przyjemności z jego penisa.
                          
San zaciskał paznokcie na plecach Seonghwy, gdy dostał się do uczucia. 
Chciał więcej.
                          
– Szybciej! Ngh Tatusiu – Seonghwa jęknął, zatrzymując się i szybko rzucił Sana na brzuch. 
                          
San pisnął zaskoczony, kiedy poczuł jak
Seonghwa uniósł jego biodra. Twarz Sana leżała na łóżku, podczas gdy jego tyłek unosił się w powietrzu i wiedział, co jest następne. 
                          
Seonghwa chwycił Sana za biodra
i ponownie wepchnął się do środka w szybkim tempie. Ta pozycja pozwoliła Seonghwie odejść głębiej, a jęki Sana stały się głośniejsze. Seonghwa zdołał wbić się w jego idealny punkt.
                          
– Boże, jesteś taki wielki, ah! – San jęknął w poduszkę, a Seonghwa
klepnął go w tyłek, poruszając się szybciej. 
                          
Jęki i ich skóra, która uderzała o siebie
odbijały się echem po pokoju. Seonghwa pochylił się, by ponownie całować szyję Sana, pozostawiając agresywne czerwone ślady.
                          
San zamknął oczy, czując, że jest blisko. 
Seonghwa zauważył to i złapał członka Sana, aby mu pomóc. Sam Seonghwa
również czuł że jest już blisko, więc jego pchnięcia stały się bardziej niechlujne.
                          
Młodszy jęknął, gdy chciał już dojść Seonghwa szybko zatrzymał jego erekcję tak, że nie mógł dojść. Seonghwa pchał się do środka, uderzając z nerwami, oczy Sana rozszerzyły się, a po policzkach spłynęły mu łzy. Krzyknął z powodu
nadmiernej stymulacji, ale Seonghwa nadal nie pozwalał mu dojść.
                          
– To twoja kara. Musisz wytrzymać, gdy cię pieprzę, kochanie. – Wkrótce Seonghwa wszedł do Sana z głębokim pchnięciem i położyl się obok Sana.
                          
Spotkał się z Sanem, który był wrażliwy po jego suchym orgaźmie i prawie na wpółśpiacy.
                          
Starszy spojrzał na piękną twarz Sana
i otarł łzy spadające z jego oczu.
                          
– Jestem z ciebie dumny. Tak dobrze się spisałeś, grzeczny chłopiec. – Seonghwa nie przestawał chwalić Sana, całując go w czoło, a San się uśmiechnął przytulając się bardziej do klatki piersiowej Seonghwy.
                          
– Kocham cię, Hwa.To było niesamowite. – San stwierdził na wpół śpiąco, a Seonhwa się roześmiał
przyciągając swojego kochanka bliżej.
                          
– Też cię kocham, San. – Potem naciągnął koc na nich obu i zasnęli ramię w ramię.
                          
ㄹㄹㄹㄹㄹㄹㄹㄹㄹㄹㄹㄹㄹㄹㄹㄹㄹㄹㄹ