15. Dziewięć minut w niebie

11K 501 673
                                    

— Harry! — zaśmiał się Draco, kiedy chłopak przytulił się do niego, gdy próbował zawiązać swój krawat.

Przycisnął usta do jego szyi i Ślizgon wypuścił krawat z ręki.

— Spóźnimy się — powiedział bez przekonania, wsuwając palce pod koszulę Gryfona.

Harry mruknął coś w odpowiedzi i przygryzł mleczną skórę.

— Potter — mruknął Draco ostrzegawczo, kiedy ponownie zassał się na jego skórze.

Harry zaśmiał się, całując jego szyję po raz ostatni.

— Malfoy — poprawił go i lekko stanął na palach, by sięgnąć jego ust.

Draco uśmiechnął się, kładąc palec na jego wargach. Harry spojrzał na niego, unosząc brew.

— Lekcje.

Harry jęknął cierpięntniczo.

— A buziak na dzień dobry? — zapytał, wydymając wargę.

— Dostałeś więcej niż buziaka.

Harry posłał mu mordercze spojrzenie i zarumienił się.

— Nie mogę bratać się z wrogiem.

Harry przewrócił oczami.

— To jeden głupi mecz. Zresztą dziesięć minut temu byłeś więcej niż chętny — mruknął Harry.

Kącik ust Draco uniósł się do góry.

— Chodź, bo się spóźnimy.

Ślizgon splótł ich palce.

— Nie mogę bratać się z wrogiem — zagruchał Harry, wysuwając rękę.

— Harryyy...

— Miałeś swoją szansę.

Draco zaśmiał się.

— Daję ci maksymalnie trzy godziny, zanim przejdziesz po całusa.

Harry uniósł brew i Draco wiedział, że ma przesrane.

— Kochanie-

Harry ponownie uniósł brwi i Draco zamilkł, żałujac swoich słów. Zdeterminowany Harry, to seksowny Harry.

***

Draco uniósł brwi, kiedy Harry usiadł przy stole Gryffindoru tak by dla niego nie starczyło miejsca.

— Harry-

— Nie mogę bratać się z wrogiem — powiedział słodko, nakładając ostatniego, jagodowego naleśnika na swój talerz.

— Nie odważy-

Harry wpakował od razu połowę do ust, patrząc mu prosto w oczy i przeżuwając ostentacyjnie. Draco zamknął usta. Jego szczęka zacisnęła się i Harry'ego przeszedł dreszcz. Westchnął.

— To nie zmienia niczego między nami — westchnął, oddając mu talerz z pozostałą połową.

Draco nachylił się, by go pocałować, jednak Harry obrócił się tak, że jego usta spotkały się z jego policzkiem.

— Dziękuję, kochanie — szepnął Draco, uśmiechając się lekko.

Lekko zaróżowione policzki zdradzały prawdziwe uczucia Gryfona, jednak on uparcie unikał jego wzroku.

Marriage | Drarry ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz