W którym instagramie Drarry występują sceny 18 ??
no chyba tylko u mnie
Zapraszanko!-No co ciekawego chcesz robić na tym łóżku?- zaśmiał się Draco
- Cicho... - skarcił go Harry. - Przestań udawać. Jesteś teraz moim narzeczonym i masz do wykonania swoje obowiązki narzeczonego.
Draco roześmiał się i złapał Harry'ego za pośladki, ściskając je przez jego dopasowane spodnie.
- Uważam, że skoro jestem twoim narzeczonym, muszę stanąć na wysokości zadania, ohhh czy podołam?- zaśmiał się blondyn
- Jest tylko jeden sposób, żeby się upewnić - mruknął brunet, pochylając głowę, by złożyć małe pocałunki wzdłuż szczęki Malfoya.
Harry odchylił głowę do tyłu, dając Draco łatwiejszy dostęp.
- Co teraz powinienem zrobić ?- drażnił się Draco- Coś co obejmujące łóżko i lubrykant
-Mm, na co czekamy?- zapytał blondyn niskim i szorstkim głosem z rosnącym pożądaniem.
- Mam totalnie szalonego narzeczonego - lamentował Harry
- Szaleje za tobą - powiedział Draco przyciągając bruneta do siebie po kolejny pocałunek.
-Dlaczego nadal jesteśmy ubrani w nasze stroje z randki?
- Zastanawiałem się nad tym samym - powiedział Harry. Zrobił krok do tyłu i szarpnął krawat, wzdychając z ulgą, kiedy węzeł się poluzował. Harry odpiął pasek i uwolnił koszulę wcześniej wkasaną w spodnie.
Draco podszedł do niego.
- Pozwól, że cię rozbiorę - mruknął.-Zrób to szybko.- mruknął Harry
- Mamy całą noc, Harry, nie wspominając o reszcie naszego życia.- zaśmiał się blondyn składając buziaka na jego nosie.
Harry chciał zaprotestować, ale kiedy palce Draco wprawnie rozpięły krawat i odrzuciły go na bok, zapomniał, co miał na myśli. Draco nie spieszył się, zwalniając każdy guzik i zatrzymując się, aby pocałować każdą część klatki piersiowej Harry'ego. Kiedy brunet zaczął dyszeć, poczuł uśmiech chłopaka na jego skórze. Położył palec pod brodą Draco i podniósł jego głowę, nakazując, aby na niego spojrzał.
-Zabijasz mnie.
- Doskonale - powiedział Draco z bezczelnym uśmiechem. - Od początku moim celem było zabicie Harry'ego Pottera od pierwszego roku w szkole- zaśmiał się szyderczo.
Harry nie mógł powstrzymać się od śmiechu.
- Masz rację - powiedział. - Najpierw się pieprzymy, więc mogę przynajmniej umrzeć w pełni spełniony.- Hm, jeśli jesteś wystarczająco dobry w łóżku to mogę cię zatrzymać na trochę dłużej - dokuczał Draco.
- Och, w takim razie skoro jestem zdany na twoją łaskę, to muszę być dobrym chłopcem - powiedział Harry. Sięgnął w dół, żeby złapać Draco za pośladki, przy czym się uśmiechnął.
Draco wstrzymał oddech, ale wydawał się chętny do kontynuowania ich gry.
-Rozbierzmy się- Cofnął się i skończył rozpinać koszulę, żeby móc się z niej otrząsnąć.