Install Steam
login
|
language
简体中文 (Simplified Chinese)
繁體中文 (Traditional Chinese)
日本語 (Japanese)
한국어 (Korean)
ไทย (Thai)
Български (Bulgarian)
Čeština (Czech)
Dansk (Danish)
Deutsch (German)
Español - España (Spanish - Spain)
Español - Latinoamérica (Spanish - Latin America)
Ελληνικά (Greek)
Français (French)
Italiano (Italian)
Bahasa Indonesia (Indonesian)
Magyar (Hungarian)
Nederlands (Dutch)
Norsk (Norwegian)
Polski (Polish)
Português (Portuguese - Portugal)
Português - Brasil (Portuguese - Brazil)
Română (Romanian)
Русский (Russian)
Suomi (Finnish)
Svenska (Swedish)
Türkçe (Turkish)
Tiếng Việt (Vietnamese)
Українська (Ukrainian)
Report a translation problem
Do Orlenka jest kolejka, a więc idę se do Cerfa, noc jest piękna
I wie o tym też, ta orkiestra dęta
Z JBL-ka leci Saska Kępa 'skurwysynu zapamiętaj'
Pamiętam jak stawiałem w TOI'U kloca
Trzy lata później mieli puszczać nas w Hocach
Maleńka, no popatrz, zabrali ci twój ulubiony lokal
Siedzi skitrany jak Ruscy po drugiej stronie w okopach, ohhh
Ktoś się z kimś przelizał, ktoś się zrzygał
Ktoś komuś naubliżał, kiedy wiała sobie bryza
Lecimy freestyle pod Friko oddając hołd dinozaurom
Z publiką na widowni niczym w Epidauros
Sprawdź to i wiedz, że porą gdy już światła dnia gasną
Jebie nas to, że stare baby na Powiślu nie mogą zasnąć, joł
Siema, dodaj prosze, mam pytanie