Przejdź do zawartości

Polityka

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów

Polityka – dążenie do sprawowania władzy lub do wywierania wpływu na władzę.

A B C Ć D E F G H I J K L Ł M N O Ó P Q R S Ś T U V W X Y Z Ź Ż

  • Błahe wydarzenie może odegrać dużą rolę tam, gdzie personalne czy grupowe ambicje zastępują politykę.
    • Autor: Paweł Jasienica, Rzeczpospolita Obojga Narodów. Dzieje agonii, wyd. Czytelnik, Warszawa 1999.
  • Być oszukanym w polityce nie jest usprawiedliwieniem, niekiedy jest takim samym przestępstwem jak oszukiwać samemu.
  • Do polityki garną się ludzie, którzy nic nie osiągnęli, a więc nieudacznicy i darmozjady. Polityka to dla nich deska ratunku, mogą godnie żyć nie dając w zamian nic.
  • Działalność dla ojczyzny nie powinna wynikać z bezczelności, ale z kultury.
    • Autor: Jamblich, cytowane w: Anna Izdebska, Pitagoreizm
  • Fabryką władzy jest sfera publiczna i fabryka ta musi pracować nieustannie, a nie raz na cztery lata.
  • Gdyby polityczna agora stała się obszarem autentycznie ważnym i wspólnym, w którym z powagą mówi się o rzeczach duchowo najistotniejszych dla wszystkich obywateli razem i dla każdego z osobna, bez uszczerbku dla niczyich praw i swobód, wtedy całe społeczeństwo wzniosłoby się na wyższy etycznie poziom. Stałoby się społeczeństwem substancjalnym, a więc odpowiedzialnym i myślącym – takim, jakiego pragnął Hegel.
    Jeśli tej substancjalności brakuje, a rząd uchyla się od brzemienia kwestii, jakie na co dzień porusza filozofia i religia, puste miejsce na agorze tym łatwiej zajmują kuglarze odgrywający demagogiczny teatrzyk niby-wartości, żonglując na oczach pogardzanej przez siebie wyborczej gawiedzi patriotycznymi i religijnymi symbolami oraz nacjonalistycznymi i ksenofobicznymi kliszami.
    • Autor: Jan Hartman, Duch się nam zapodział, „Gazeta Wyborcza”, 23–25 kwietnia 2011
  • Jest to bowiem sekret przyrody i polityki, że bezpiecznie jest zmieniać nieraz wiele mniejszych rzeczy niż jedną wielką.
  • – Jest źle, no, oczywiście źle, ale kto temu winien? Pewno wszyscy, i ci z prawej, i ci z lewej, i ci z centrum. Pierwej byli u władzy ci, co twierdzili, że polityka to świństwo, a teraz są ci, co znajdują, że to fałszywa gra. A i jedni, i drudzy zapominali dodać, że to kokosowy interes. Tylko trzeba umieć brać się do tego interesu.
    – No, a nadużycia? A kupczenie przekonaniami, a korupcja? Trylski wzruszył ramionami.
    – Humanum est. Były i będą.
    – A moralność, a etyka, przecież kiedyś się za to będzie ponosić odpowiedzialność?
    Redaktor roześmiał się serdecznie.
    – Bądźmy łagodni! Kto ma żądać sprawozdania?
    – Choćby historia, choćby przyszłe pokolenia. A i dziś opozycja obsypuje was zarzutami bardzo ciężkimi.
    – Myśmy pisali to samo o nich, gdy oni byli u władzy. To, przyjacielu, są fatałaszki. Przyjdą znów oni ― znowu my będziemy ciskać pioruny.
  • Jeśli biskupi i księża chcą zajmować się polityką, mają do tego prawo. Ale słuchając ich pouczeń na temat demokracji, trzeba przypomnieć, że Kościół jest jedną z najmniej demokratycznych społeczności. Nie spełnia minimalnych nawet wymogów stawianych każdej formacji politycznej uczestniczącej w wolnych wyborach. Rzuca się w oczy panujące w strukturach Kościoła katolickiego, bez wątpienia radykalne machismo – absolutny brak równości kobiet i mężczyzn w jego szeregach.
    • Autor: Juan Luis Cebrián, Honor Boga, tłum. Ewa Zaleska
    • Źródło: „Gazeta Wyborcza”, 19–20 stycznia 2008, s. 24; przedruk z „El País”
  • Jeśli dodać do tego proporcje pomiędzy zainteresowaniem, jakie wzbudził niemiecki serial Nasze matki, nasi ojcowie a kompletnym brakiem zainteresowania dzisiejszą niemiecką polityką w Europie; proporcje pomiędzy zainteresowaniem, jakie budzi masakra na Wołyniu w czasie II wojny światowej, a brakiem zainteresowania aktualną polityką na Ukrainie, a także polityką wschodnią UE oraz jakąkolwiek niehistoryczną polską polityką wschodnią – to można śmiało powiedzieć, że żyjemy w kraju, który ma wyłącznie przeszłość, a nie ma teraźniejszości. Narracje teraźniejszości błądzą gdzieś pomiędzy „ochroniarzami Kaczyńskiego” i „cygarami PO”. A więc tak jakby ich w ogóle nie było. Nie nadają sensu niczyjemu życiu, życiu żadnej jednostki, żadnej grupy społecznej, poza częścią dziennikarzy i PR-owców, którzy z tych szczątkowych i zredukowanych „narracji teraźniejszości” żyją zawodowo.
  • Kampania częściowo opierała się na deklaracjach, że jedna partia jest genialna, a wszystkie inne to przestępcy, albo głupki. Wynikiem tej antykampanii jest to, że wyborcy będą wszystkie partie uważali za przestępców, albo głupków i że żadna z nich nie jest genialna.
  • Kiedy zaczynasz bawić się polityką, musisz kłaść na szali wszystko, co dla ciebie ważne; iść na kompromisy, które godzą w twoje największe wartości.
  • Kontury polityki całkowicie się rozpływają. Trudno rozpoznać, o co w niej chodzi; czy w ogóle o coś więcej niż tylko o następny sukces wyborczy. Obywatele mają poczucie, że pozbawiona normatywnego jądra polityka coś przed nimi ukrywa. Ten deficyt znajduje odzwierciedlenie zarówno w odwrocie od zorganizowanych form polityki, jak i w gotowości zwykłych obywateli do protestu.
  • Kościół posiada władzę, bez wątpienia pośrednią, ale realną, nad sprawami doczesnymi i życiem społeczeństwa. Panowanie społeczne naszego Pana Jezusa Chrystusa stanowi jedno z istotnych zajęć Kościoła.
  • Kryzys polityki, czy kryzys lewicy ma swoje społeczne podstawy, wynikające z sekularyzacji, indywidualizacji, rozpadu więzi społecznych. Jeśli upada więź społeczna, to ludzie nie ufają sobie i nie ryzykują własnego interesu na rzecz wspólnego wysiłku zmiany społecznej. Globalizacja rynkowa, za którą nie poszła globalizacja polityczna, zmusza do rywalizowania ze sobą na każdym polu. Państwo, poddawane stale presji rynków finansowych, przestaje służyć społeczeństwu do decydowania o sobie. Politykom zmniejsza się możliwość wyboru różnych polityk, tym bardziej spierają się o kwestie symboliczne, wokół których koncentrują się frustracje społeczne. Sposób uprawiania polityki, jak wszystko, komercjalizuje się. Polityka staje się kolejnym serialem telewizyjnym dla mas.
    • Autor: Sławomir Sierakowski, rozmowa Michała Olszewskiego, Budujemy Królestwo Boże. Na ziemi, „Tygodnik Powszechny”, 22 maja 2012
  • Księże kanoniku, przy obiedzie o polityce mówić, nie ma nic niezdrowszego, wszystko się w ocet obróci.
  • Mam udawać, że to wszystko jest polityka taka jak w angielskim parlamencie? W Rwandzie katastrofa samolotu, którym leciał prezydent z plemienia Hutu, zmieniła raz na zawsze oblicze polityki uprawianej przez plemiona Hutu i Tutsi. W Polsce także coraz więcej osób mówi, że katastrofa lotnicza, w której zginął prezydent z plemienia PiS, musi zmienić oblicze naszej polityki uprawianej przez plemiona PiS i PO. Ja w takich momentach uciekam w moje popkulturowe bikiniarstwo, jak mogę najgłębiej. I czekam na dzień wyborów: czy silniejsza okaże się dżungla, czy Kurtz.
  • Max Weber w każdej chwili był gotów odpowiedzieć na pytanie wprawiające w zakłopotanie wszystkich naszych politycznych amatorów: „Co byś zrobił, gdybyś był ministrem?”. (…) Jeśli się nie ma nic do powiedzenia o polityce poza tym, że się wyjaśnia, co robią inni ludzie, to lepiej w ogóle o niej nie pisać.
    • Autor: Raymond Aron
    • Źródło: Tony Judt, Brzemię odpowiedzialności. Blum, Camus, Aron i francuski wiek dwudziesty, tłum. Michał Filipczuk, Wyd. Krytyki Politycznej, Warszawa 2013.
    • Zobacz też: Max Weber
  • Ministra, który potępia wojnę i przygotowuje się do niej, nie można oskarżyć o hipokryzję. Jest to jedynie kwestia odróżniania osobistych zasad etycznych od realnej polityki.
    • Autor: Raymond Aron
    • Źródło: Tony Judt, Brzemię odpowiedzialności. Blum, Camus, Aron i francuski wiek dwudziesty, tłum. Michał Filipczuk, Wyd. Krytyki Politycznej, Warszawa 2013.
    • Zobacz też: etyka
  • Na naszych oczach coraz bardziej zaciera się granica między polityką a przemysłem rozrywkowym. Cały świat staje się „globalnym przedszkolem”.
  • Najniemoralniejszą działalnością człowieka jest polityka, składa się bowiem z występków największych, najbezczelniejszych, bezkarnych i sławionych.
  • Nie ma nie-polityki. Wszystko jest polityką.
  • Nie przyjaźnię się z tymi, którzy zajmują się polityką dla niej samej. Polityka ma realizować cele, które służą wszystkim. Niestety, ciągle widzę wokół siebie osoby, dla których polityka jest wyłącznie grą.
    • Autorka: Elżbieta Bieńkowska
    • Źródło: Księga cytatów 2013, „Gazeta Wyborcza”, 21–22 grudnia 2013.
  • Niepodobna służyć jednocześnie i z jednakową gorliwością dwóm paniom tego rodzaju, jak prawda i polityka. Albo jedna, albo druga musi być zaniedbywaną. Uczony dążyć powinien tylko do prawdy, bez względu na to, czy wyniki tego dążenia będą przyjemne, czy też nieprzyjemne.
  • Obywatel, który chciałby zaangażować się politycznie, stoi dziś przed odstraszającym wyborem: nauczyć się cynizmu albo pozostać na marginesie. Co gorsza, wśród dziennikarzy znajdzie się wielu takich, którzy wprawdzie chętnie krytykują cynizm i miałkość polityków, ale nie przeszkadza im to uważać tych, którzy „się nie dopchali” za zwykłych frajerów, albo identyfikować to z brakiem talentu albo po prostu zapotrzebowania społecznego. Jakaż ekscytacja towarzyszy wszystkim sztuczkom „sprawnych graczy”, którym udało się wykiwać przeciwnika, przejąć lokalne struktury, przetransferować znanego posła, zaprosić jakiegoś celebrytę na listy. W ten sposób samemu tworzy się ład, który się drugą ręką na co dzień krytykuje.
  • Oczywiście, to zamknięcie sceny politycznej wynika przede wszystkim z systemu finansowania partii. W zamkniętym systemie komercyjnie zorganizowanej sceny politycznej rozprzestrzenia się model agenta Smitha z Matrixa: samopowielającego się androida „na funkcji”. Smith obsługuje maszynerię kontroli, chociaż sam jej nie programuje. To on jest programowany. Nie muszę chyba dodawać, że agent Smith, czyli po naszemu pan Nikt, jest dość młodym facetem w dość drogim garniturze. (…)
    Tak. Ale ten model polityka-androida ma wielkie zalety. Jest odporny, wytrzymały, wydajny. W Boga wierzyć nie musi, wystarczy, że wierzy w Kościół i rynki finansowe. Może trochę się ta wiara zachwiała przy ostatnim kryzysie, ale nie na tyle, żeby przeprogramować podstawy. Postpolityk jest elastyczny i kompatybilny. (…) Barwna i różnorodna, a zarazem merytoryczna i ideowa scena polityczna zanikła na rzecz technokratycznego zarządzania emocjami, konfliktami i procedurami.
  • Od kilku dekad mówimy o mediatyzacji polityki, czyli o tym, że gra polityczna rozgrywa się poprzez media. Tylko polityk obecny w mediach ma szansę, by dojść do władzy. Naturalną konsekwencją jest tabloityzacja polityki. Pęd mediów, zwłaszcza komercyjnych, do przyciągania uwagi wymusza przekazywanie tego, co intrygujące, dziwne, skandaliczne.
    • Autor; Wojciech Cwalina
    • Źródło: z doktorem Wojciechem Cwaliną – psychologiem marketingu politycznego – rozmawiała Maria Radziewicz, Jak mówić, żeby nie mówić, „Polityka”, 28 lipca 2007
  • Osiemdziesięciu ośmiu profesorów, ojczyzno, jesteś zgubiona.
    • Achtundachtzig Profesorren: Vaterland, du bist verloren. (niem.)
    • Źródło: „Deutsche Rundschau”, 1901
    • Opis: o parlamencie frankfurckim z 1848–1849.
  • Otoczeniem współczesnej polityki są media, sondażownie, agencje PR, agencje reklamy, czyli wszystko to, co jednocześnie przynależy do sfery biznesu. W Polsce traktowanie wyborców jak konsumentów, a polityków jak produktów zostało stosunkowo łatwo zaakceptowane z powodu utożsamienia po 1989 r. wolnego rynku z demokracją, po tym jak komunistyczna dyktatura wykluczała je na równi. Tymczasem logika demokracji i logika wolnego rynku stoją ze sobą w sprzeczności, podobnie jak cenzus majątkowy i zasada równego głosu. Tam, gdzie pieniądz rozstrzyga o sile politycznej, kiedyś mówiliśmy, że istnieje plutokracja, a nie demokracja.
  • Pierwej u władzy byli ci, co twierdzili, że polityka to świństwo, a teraz są ci, co znajdują, że to fałszywa gra. A i jedni, i drudzy zapomnieli dodać, że to kokosowy interes. Tylko trzeba umieć brać się do tego interesu.
  • Po co wydawać pieniądze na drzewo genealogiczne? Zajmij się polityką, a twoi przeciwnicy zrobią je za ciebie.
  • Politycy chodzą w nienagannie skrojonych garniturach, ale to jak je „skroili” jest naganne.
  • Politycy z nonszalancją trzymają ręce w kieszeniach i to zwykle w nieswoich.
  • Polityk, który idzie na wojnę z mediami, ma prawo napisać na swej wizytówce jedno słowo: idiota.
  • Polityka jest bardzo brudną grą, w którą bawią się nierzadko dobrze wychowani i eleganccy panowie. Zamiast białych rękawiczek, by nie pobrudzić sobie rąk, używają dziennikarzy.
    • Autor: Aleksandra Jakubowska
    • Źródło: Helena Miklaszewska, Zapach samotności, „Polityka”, 24 lipca 1997
  • Polityka jest niemal zawsze kwestią drobnych zdobyczy, które osiąga się dzięki ciężkiej pracy i szczegółowej wiedzy.
  • Polityka jest sztuką praktyczną, wymagającą wiedzy o naturze ludzkiej i o tym, co stanowi wyróżniające ją dobro. Obywatele to nie rzeczy, którymi można manipulować, lecz osoby dążące do właściwych sobie celów, a ukierunkowanie tych celów należy do sztuki męża stanu
    • Autor: John H. Hallowell, Moralne podstawy demokracji, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1993, s. 122.
  • Polityka, kiedy jest sztuką oraz służbą a nie narzędziem wyzysku, to działanie na rzecz ideału poprzez rzeczywistość.
  • Polityka, która osłabia siłę moralną, tęgość charakteru, poczucie odrębności, uczciwość obywatelską – taka polityka chociażby największymi zdobyczami pochlubić się mogła, jest w ostatecznym rezultacie dla narodu zgubna.
  • Polityka nie lubi prawdy, zaś prawda nie lubi polityki.
  • Polityka nie może się usprawiedliwiać dobrymi chęciami. Tym bardziej nie usprawiedliwi się ona swymi chęciami barbarzyńskimi. Nigdy nie powiedziałem, aby wszelka polityka, której się powiedzie, była dobra. Powiedziałem natomiast, że polityka, aby być dobra, musi się powieść.
  • Polityka nie zna brata ani ojca, ani litości, ani względu, jest to smok, który chłonie szeroką paszczą, co się mu do niej nawinie.
  • Polityka psuje charakter.
    • Opis: przytoczone przez Eugen Sierke słowa słynnego polityka (bez podania nazwiska), w prospekcie gazety „Blatt für die Gebildeten aller Stände”, 1882
  • Polityka to prowadzenie spraw publicznych dla prywatnych korzyści.
  • Polityka to sztuka, która polega na tym, żeby szukać problemów, znajdować je, źle je rozpoznawać i niewłaściwie stosować nieodpowiednie środki zaradcze.
  • Polityka to też walenie głową w mur, aż się go przebije. Tak wprowadzano na całym świecie najważniejsze reformy. Ileś razy trzeba było przegrać, by w końcu wygrać. Także po to, by je popularyzować w społeczeństwie. Polscy politycy walczą dziś o rozpoznawalność nie projektów reform, idei, ale samych siebie.
  • Polityka to wielka sztuka. Trzeba ludzi przekonać, że muszą płacić za to, że się ich okrada.
  • Polityka uprawiana według etyki przekonań, tzn. akcentująca czystość intencji, łatwo może się przerodzić w fundamentalizm, który prowadzi do wielu nieszczęść. Polityk powinien w pierwszej kolejności mieć na uwadze konsekwencje swojego postępowania, ale z drugiej strony, jeśli lekceważy intencje, może popaść w cynizm” – niebezpieczeństwo czysto „realistycznego” pojmowania polityki.
  • Polityka wcale nie musi być w zgodzie z opinią publiczną w kraju.
    • Autor: C.S. Forester, Hornblower w Indiach Zachodnich
  • Polityka zagraniczna to turystyka na koszt państwa.
  • Polityka zdaje się dzisiaj generalnie rezygnować z wszelkiej perspektywy i chęci kształtowania czegokolwiek. Rosnące skomplikowanie materii zmusza polityków do nerwowych reakcji w zawężonym polu działania. Wydają się oni bezwstydnie realizować oportunistyczny scenariusz uzależnionej od sondaży pragmatyki rządzenia wyzbytej jakichkolwiek więzów normatywnych.
  • Politykę uważa się za drugi najstarszy zawód świata. Doszedłem do wniosku, że jest bardzo podobny do pierwszego.
    • Politics is supposed to be the second oldest profession. I have come to realize that it bears a very close resemblance to the first. (ang.)
    • Autor: Ronald Reagan
  • Pomysł, że polityka jest wrogiem, że państwo należy po prostu odrzucić, jest ostatecznie wymówką dla naszej niepewności dotyczącej tego, kim jesteśmy. To nie takie łatwe być jednostką, ponieważ wiąże się z tym nie tylko ogólne odrzucenie wszystkiego, ale też afirmacja danego konkretu. I musimy wybrać, w swego rodzaju wewnętrznej rozmowie z samymi sobą, co będziemy afirmować.
  • Procesy ekonomiczne, zwane globalizacją, i towarzyszące im przemiany w nurtach życia umysłowego wypłukują życie polityczne z jego tradycyjnych treści.
    • Autor: Jacek Kuroń, Nadzieja i rozczarowanie. Pisma polityczne 1989–2004, Wyd. Krytyki Politycznej, Warszawa 2010.
  • Przyszłość stoi pod znakiem rywalizacji pomiędzy euroatlantyckim i chińskim sposobem wykluczania obywateli z życia politycznego. W obu zakłada się, że większa bierność to istotny czynnik umożliwiający pominięcie w procesie rządzenia woli i przekonań obywateli.
  • Publikowanie sondaży w okresie wyborczym jest już manipulacją i powinno być zabronione. Sondaże, pomijam już nawet, czy rzetelnie robione, czy nie, zniechęcają ludzi do głosowania na mniejsze partie, z których programem się zgadzają, na rzecz dużych, mających – według sondaży – większe szanse.
  • Równania są dla mnie ważniejsze, gdyż polityka jest czymś istotnym tylko dzisiaj, a równania są wieczne.
  • Ten, kto chce być politykiem, musi być zafascynowany posiadaniem władzy. Ten, kto jej pragnie, szybko staje się chory. Zaczyna mieć obsesję na jej punkcie, pragnie jej coraz bardziej, więc i bardziej choruje. Ona go nie wyleczy, więc może tylko spadać po równi pochyłej lub biegać w koło za własnym ogonem.
  • To znaczące jak szybko skończyła się ledwie rozpoczęta dyskusja o sposobie finansowania partii z budżetu państwa i reklamie politycznej. PO jako partia najzasobniejsza i mająca najłatwiejszy dostęp do pieniędzy (choćby dzięki setkom partyjnych urzędników i dygnitarzy odprowadzających obowiązkowy procent na konto partyjne) próbowała zawiesić finansowanie, wiedząc, że per saldo i tak skorzysta na tym. (…) System pozostał zamknięty na konkurencję z zewnątrz, a przecież przez to właśnie się demoralizuje, bo prowadzi do sztucznej reprodukcji klasy politycznej dzięki ogromnej ekonomicznej przewadze nad potencjalną konkurencją. To czyni fikcją polską demokrację. Jeśli wszyscy, którzy odpowiednio wcześniej się załapali na budżetowe dotacje mają zapewniony byt w polityce, nie muszą śrubować poziomu, wystarczy, że przeciwników będą ściągać w dół.
  • Ucieczka w prywatność – nawiasem mówiąc, starożytni Grecy nazywali taką postawę „idiotyzmem”, w podwójnym tego słowa znaczeniu jako prywatę i głupotę, a człowiek niepolityczny to po grecku „idiota” – pozbawia się oglądu przemian społecznych i mechanizmów władzy. Obywatele drepczą w miejscu, słabnie siła oporu, polityka się wyradza i traci pierwotny sens.
  • Umysły dogmatyczne łatwiej ulegają sugestiom masowym, umysły krytyczne trudniej. Działalność polityczna a nawet obrona państwa wymaga w znacznej mierze podatności na sugestię masową i bodaj że nie obeszłaby się bez niej. Ktokolwiek do prywatnych czy publicznych celów potrzebuje tłumu, ten stara się go sfanatyzować a nie budzić w nim krytycyzmu. Zaślepienie, jednostronność bezkrytyczna wiara, to są czynniki pożądane dla przywódców każdego masowego ruchu. Stąd władcy, mężowie stanu i politycy popierają raczej pożądane prądy religijne. One zawsze sprzyjają masowym sugestiom, ułatwiają fanatyzowanie mas.
    • Autor: Władysław Witwicki, X. Filozofia, w: Co Polska traci skutkiem niedostatecznego uprawiania nauki, „Nauka Polska”, 1925, R. 5, s. 177–178.
    • Zobacz też: fanatyzm, sugestia
  • W polityce cała sztuka polega na tym, aby mieć dobre oczy i umieć wykorzystać ślepotę innych.
  • W polityce jest czasem jak w gramatyce:
    błąd, który popełniają wszyscy,
    zostaje w końcu uznany za zasadę.
  • (…) w polityce zabójstwo nie istnieje, bo w polityce (…) nie ma ludzi, a tylko idee, nie ma uczuć, a tylko interesy; polityka nie uznaje morderstwa: usuwa się przeszkody… i basta.
    • Autor: Alexandre Dumas, Hrabia Monte Christo, tom I, tłum. Julian Rogoziński
  • W sztuce i polityce awangarda stoi często w obozie polityków.
  • Wolność jest niby wszędzie, a polityka nie tylko wyzbyła się ideałów, ale i daleka jest jak nigdy od swych kulturowych standardów, i to nie dlatego, że panuje w niej przemoc, lecz małość. Nawet wśród przyjaciół nie rozmawia już się o wolności czy ideałach, do których warto dążyć, ale o tym, w jakim humorze jest dziś Kaczyński lub czego nie zrobił Tusk, choć powinien.
  • Wyborca nie docenia tego, że kandydaci sypią się jak z rogu obfitości. Wyborca bowiem czeka nie na polityka, lecz na świętego. A świętych polityka nie interesuje.
    • Autor: Ewa Milewicz, Chwalę polityków, „Gazeta Wyborcza”, 6 października 2000
    • Zobacz też: polityk
  • Zjawisko, które obecnie określamy greckim słowem „polityka”, to pochodna dumnych i szlachetnych pobudek zwykłych ludzi. Na określenie całego spektrum ludzkich pobudek w starożytności używano tradycyjnego terminu thymos. Na skali ludzkiej psyche thymos rozbrzmiewa całą gamą tonów – od jowialności, życzliwości, szczodrości, przez dumę ambicję i upór, aż po oburzenie, gniew, nienawiść i pogardę.
  • Znam się na świniach, co ułatwia mi utrzymanie się tyle lat w polityce.

Ż

[edytuj]
  • Żadna polityka nie jest wartościowa w oderwaniu od rzeczywistości.

Zobacz też

[edytuj]