Work Text:
Już nie od dziś wiadomo że złamanie obietnicy wiąże się z pewnego rodzaju konsekwencjami. Istanieją na przykład obietnice handlowe nazywane przez śmiertelnikow umowami. Istnieje także obietnica na Styks. Złamanie takiej obietnicy grozi sterta porażek, klęsk, głodu i męczarni. Co jeżeli podobną obietnice złoży Bóg albo bogini? Jest ona wtedy o wiele bardziej poważna, w końcu to pewnego rodzaju autorytet nieprawdaż?
Taką właśnie przysięgę złamała Atena. Bogini wojny oraz wiedzy. Przysięgała być wieczną dziewicą na rzecz oddania się nauce. Jednak jej pragnienia zwyciężyły. Pewnego dnia pokochała ludzkiego mężczyznę tak bardzo, że pozwoliła sobie mieć z nim dziecko. Za kare, jej ojciec, Zaus rzucił na nią klątwe. Nie będzie w stanie zakochać się w żadnym mężczyźnie który mógłby żyć dłużej niż śmiertelnik. Od teraz była skazana na miłość tylko ludzkich mężczyzn.
Ten którego pokochała - Piękny i delikatny, ale za to cholernie pociągająco inteligentny Apofistos dał jej syna, Morfeusza. Apofistos szybko umarł. Morfeusz za to bardziej niż naukę cenił przygody. Wypłynął pewnego dnia w może Adriatyckie i już nie wrócił. Zapewne zginął na morzu.
Każdy kolejny mężczyzna był tylko gorszy.
Zdradliwy.
Pijacki.
Nieodpowiedzialny.
Gdy się w nich zakochiwała byli idealnymi geniuszami, za to z każdym dniem stawali się ludzką esencją beznadziei.
Czuła frustrację widząc jak inni półbogowie rzeczywiście coś osiągają w przeciwieństwie do jej wydających się w rodziców dzieci.
Po wielkiej walce o Olimp z Kronosem w Nowym Yorku, ostatni raz skontaktowała się z swoją córką, Annabeth.
- Co to znaczy że wyjeżdżasz? Jesteś boginią! Nie możesz tak o rzucić wszystkiego! - Nie rozumiała. I Atena dobrze wiedziała że nie zrozumie. Annabeth i jej obecne rodzeństwo byli lepsi niż poprzednicy. Mimo pogardy jaka czuła do swoich dzieci, Atena nigdy ich nie zostawiała, tym razem jednak wiedziała, że są w stanie o siebie zadbać.
A ona? Ruszyła do Europy, w Alpejskie lasy. Postanowiła poszukać spokoju i ładu. Jednak coś jej w tym przeszkodziło. Naga, piękna kobieta w środku lasu. W dodatku bardzo bardzo znajoma.